Muzyka

Wiadomości

Lord of the Rings Fan Forever! - Polski blog o Śródziemiu

czwartek, 21 listopada 2013

kilka info

Hej,
Bardzo dawno nie pisałam (tak wiem, takim wstępem rozpoczynam każdy post na blogu xd) za co Was przepraszam, ale pozostanie tak jeszcze na bardzo długo.
Dzisiaj rano zaczęła się sprzedaż biletów na premierę w  Wellington.
Grzebiąc w "internetach" znalazłam kilka fajnych rzeczy.
Po pierwsze:
http://middle-earth.thehobbit.com/map (haha, spędziłam chyba 20 minut bawiąc się tą mapką :D)

Premiera II części Hobbita w Polsce odbędzie się 27 grudnia (ciekawostka... wiecie, że mamy premierę prawie najpóźniej?), natomiast w NZ 9 grudnia.
Czy ktoś mieszkający w Warszawie miałby ochotę pójść na ten sam seans ze mną do IMAX'a?

http://cdn.fansided.com/wp-content/blogs.dir/229/files/2013/10/The-Hobbit-Desolation-of-Smaug-Poster.jpg

Po drugie: nie wiem czy macie ochotę na spojlery dotyczące filmu, jeżeli ktoś chce, to proszę o komentarz. Możliwe, że napiszę oddzielną notkę na ten temat.
Po trzecie: Ed Sheeran nagrał piosenkę do II cz... Według mnie nie pasuje do tego filmu, mam nadzieję, że wcisną go na napisy :P Gdyby ktoś chciał odsłuchać KLIK

Tyle wydarzeń dotyczących fanów WP było w ostatnich miesiącach... Aż się zdziwiłam wchodząc na bloga. Chyba trzeba coś z tym zrobić :P
Britney226


wtorek, 5 listopada 2013

Elfy dobre czy złe część 1

Elfy dobre czy złe???

Nie ma sensu mówić, że dawno mnie tu nie było, ani tłumaczyć dlaczego, 
więc daruję to sobie i przejdę do sedna sprawy.


Goethe Johann Wolfgang

Król Elfów
            Czyj galop tak tętni w wichrze i ćmie?
            To ojciec z swym synem na koniu w cwał rwie,
            to ojciec swe dziecię w czas wiezie spóźniony
            i grzeje, ogarnia mocnymi ramiony.

            -Mój synu, wciąż z lękiem twarzyczkę zasłaniasz
            -Nie widzisz, mój ojcze, jak Elf nas dogania?
            Król Elfów w koronie... i wlecze swój płaszcz...
            -Mój synku, mgły wstają i wloką się, patrz!

            "Pójdź do mnie, chodź do mnie człopczyno bez obaw!
            Znam ślicznych gier mnóstwo, chodź pobaw się, pobaw!
            I pełno mam kwiatów na brzegach mych wód,
            a matka ma chowa złocistych szat w bród..."

            -Mój ojcze, mój ojcze, czyś tego nie słuchał,
            co Elf mi obiecał, naszeptał do ucha?
            -Uspokój się synku, uspokój się mały,
            to wiatr tak w olszynach liść rusza, liść stlały.

            "Choć piękny mój chłopcze, w te olchy... choć ze mną!
            Me córki troskliwie hołubić cię będą.
            Me córy tam tańczą, nim zejdzie świt -
            wśpiewają, whuśtają i ciebie w swój rytm..."

            -Mój ojcze, nie widzisz, tam w cieniu, przy drzewie
            Król Elfów mnie wabi do swoich królewien
            -Mój synku... mój synku sokoli mam wzrok:
            To stare trzy wierzby szarzeją przez mrok.

            "Ja kocham się w tobie, twój wdzięk mnie zniewolił,
            a będziesz oporny, to porwę wbrew woli ! "
            -Tatusiu, tatusiu, ach jaki ból!
            Już ciągnie mnie, ciągnie okrutny Król!...

            Strach ojca porywa. Ostrogą spiął konia,
            Wiatr ściga - a dziecko majaczy w ramionach.
            I dopadł wrót domu, nim zeszedł świt.
            Na rękach syn jego już nie żył, już stygł...




Jest to świetny wiersz, niewątpliwie, ale nie o tym chce pisać...
Zauważyłam, wy pewnie też, że w każdej książce, filmie, gazecie 
elfy przedstawiane są na różne sposoby.
Raz jako słodkie małe, latające, magiczne stworzonka żyjące
w zgodzie z przyrodą.A raz (np. u Tolkiena czy w Wiedźminie) mają
taką samą postać jak ludzie są tylko piękniejsi,dostojniejsi i bardzie dumni.


piątek, 1 listopada 2013

Blog.

Dzień dobry. Chciałabym was zaprosić, na czytanie mojego bloga z opowiadaniami. A z kim dokładnie?
Oczywiście z Legolasem i ... pewną Jasmine : )
Zdaję sobie sprawę że moje rozdziały nie są za perfekcyjne, ale mimo wszystko oczekuję troszke szacunku. Mam nadzieję że wam się spodoba! ; )


klik ---> Legolas-stories.

wtorek, 8 października 2013

Aragorn

Może mnie nie zapomnieliście... Dłuuuugo mnie nie było a więc z serdecznymi przeprosinami przygotowałam dla Was wiersz...


Ten co nie bał się ciemności,
wierny przyjaciel i druh,
Z Frodem i Samem w Śródziemie ruszył,
Z wrogiem walczył zawzięcie, do ostatniego tchu.

W królewnie elfów Arwenie, po uszy zakochany,
Choć nie jedna go tylko dla siebie chciała mieć,
On był jej wierny, oddany,
Kochał ją .

Do Mordoru ruszył z niewielką armią,
Gotów oddać życie za froda,
Z orkami walcząc zawzięcie,
Z nadzieją wolności od ognistego oka.

Honorny człowiek był z Aragorna,
Królem został nie bez powodu,
Dumni poddani z niego, lecz nie zwyciężył sam,
I nie zapomniał Hobbitom oddać hołdu...

♥ Wasza hope

niedziela, 6 października 2013

Kontrowersje wokół Tauriel.

Dzień dobry. Będę więc przepraszać po raz kolejny kiedy dodaję tutaj post , że mnie nie było . Ale jestem tak . Czytałam że blog był wiele razy zawieszany i czuję się w pewien sposób obwiniona że nie protestowałam temu ani nie robiłam nic w kierunku aby temu zapobiec , więc szczere moje przeprosiny do autorki bloga jak i pozostałych redaktorek i członkiniek . Aczkolwiek moje wakacje spędziłam poza domem i na prawdę nie miałam możliwości wchodzenia tutaj . 
P.s. Jeżeli ktoś był w Runowie ( Pałac pod bocianim Gniazdem ) kiedyś lub wybiera się tam może na przyszłe wakacje proszę o kontakt bo ja byłam i było bardzo fajnie .

No ale dobrze , nie odbiegając od tytułu posta chciałabym wam dzisiaj przedstawić jakie kontrowersje wzbudzają się wobec wprowadzonej przez Jacksona postaci Tauriel ..


Tak więc minęło kilka dni od premiery trailera drugiej części Hobbita i dyskusje nad filmem znowu stały się modne . Kontrowersje otaczające przedstawioną po raz pierwszy w trailerze (wcześniej tylko o niej wspominano) Tauriel – śliczną rudowłosą elfkę graną przez Evangeline Lily . W trailerze , – co ważne z punktu widzenia całej dyskusji –  jest jej na minutę fanowskich wzruszeń –  jakieś 11 sekund .  Jeśli próbujecie sobie ją przypomnieć z książek możecie natrafić na pewien opór własnej pamięci .  To postać napisana przez Jacksona i współpracowników – bazująca na właściwie nie obecnym w książce szefie elfiej straży , od którego bohaterka wzięła imię . I właściwie tylko imię bo całą resztę skrzętnie napisali współcześni scenarzyści .  Oczywiście dopisywanie postaci do książki Tolkiena i pojawienie się nieobecnej wcześniej , kobiecej postaci , natychmiast wywołało falę dyskusji . Dyskusji gdzie padają ostre i bardzo stanowcze argumenty .  Dyskusji ,  w której niekiedy chodzi o to , co nam wolno dodać do oryginału , a niekiedy czy wolno nam dodać do oryginału kobietę .

Nie ma wątpliwości , że postać Tauriel ,  powstała z prostego faktu ,  że w Hobbicie nie ma postaci kobiecej .  Tolkien jej po prostu nie napisał – czerpiąc inspirację z tych  staroangielskich podań literackich gdzie mężczyźni przeważali liczebnie nad kobietami . No , ale to , co raczej nie wadziło w książce profesora literatury w kinie wygląda nieco gorzej . Nie jest to pierwszy raz , kiedy Jackson próbuje zwiększyć ilość kobiet na ekranie – w równie męskim Władcy Pierścieni wyróżniona została rola Arveny  (której próżno byłoby czytelnikowi szukać w oryginale przed kończącym ostatni tom  aneksem) . No , ale Arvena nawet , jeśli została wstawiona tam gdzie jej w fabule nie było , została postacią poszerzoną a nienapisaną właściwie od początku . Ale nawet to  wiernym fanom powieści się nie podobało .  A i wśród zwolenników wprowadzania postaci kobiecej wywołało konsternacje , bo Arvena jest w filmie wprowadzona właściwie tylko po to by kochać Aragorna . To zaś nie szczególnie przypadło do gustu zwolenniczkom silnych kobiecych postaci . Z drugiej jednak strony Jackson dopisując Tauriel poruszył ważną kwestię – czy można obecnie nakręcić film bez kobiety ? Teoretycznie nie za bardzo , ale skoro Tolkien nie umieścił w powieści postaci kobiecych (z tego co pamiętam , autor twierdził że nie umie ich pisać) to czy nie należałoby uszanować jego woli ? Nawet , jeśli z dzisiejszego punktu widzenia jest to sytuacja właściwie niespotykana i  budząca opór ?

 Poza tym od razu pojawia się pytanie , – jaka będzie w filmie ta nowa postać kobieca (wszak postać , postaci nie równa) . Pytana o Tauriel grająca ją Evangeline Lily od razu podkreślała , że gra młodą (jakieś 600 lat) impulsywną elfkę . To od razu wzbudziło podejrzenia – od młodości do miłości tylko jedne krok – fani obstawili , więc , że z pewnością elfka obdarzy kogoś uczuciem . Obstawiano oczywiście Legolasa (w Hobbicie też nieobecnego , ale przynajmniej napisanego przez Tolkiena) , ale pojawiły się też pogłoski ,  że  uczuciem obdarzyć ją może Kili . Co z kolei tłumaczyłoby , dlaczego Aidan Turner został tak ucharakteryzowany , że wygląda jak sekretne dziecko Legolasa i Aragorna (nie żebym kogokolwiek o posiadanie takiego potomstwa podejrzewała ) . Co prawda elfio-krasnoludzki romans brzmi dość dziwnie. Nie mniej wprowadzenie Tauriel w roli romantycznej byłoby lżejszym wydaniem „ casusu Arveny ” – czyli sytuacji , w której na siłę wprowadza się postać romantyczną by bohater nie był samotny , bo wtedy ludziom głupie rzeczy przychodzą do głowy . Przy czym co ciekawe przeciwnicy wprowadzenia Tauriel widzą oczyma duszy swojej wielki płomienny romans , zaś zwolennicy coś w rodzaju sympatycznego zauroczenia podobnego do tego , jakie przejawiał Gimli na widok Galadrieli . Obie strony gotowe są przysiąc , że ich wersja historii jest prawdziwa , nawet , jeśli nikt filmu nie widział.



Co więcej pojawia się jeszcze kolejny wątek urody Tauriel .  Nie wprowadzono , bowiem kobiety Hobbitki ,  ani krasnoludki ani kobiety ludzkiej tylko właśnie elfkę . Rudą , śliczną (?) , młodą elfkę , biegającą po lasach z rozwianym włosami . A to od razu wzbudziło podejrzenia , że to nie żadne szlachetne intencje powodowały Jacksonem .  Że w istocie chodzi tylko o to by było sobie , na kogo popatrzeć (kobiety już od dawna wzdychają do Thorina a mężczyźni jakoś nie mają , do kogo :c ) . Oczywiście pomysł by wprowadzić jedyną kobiecą bohaterkę  w postaci ozdobnika nie wszystkim się podoba , choć trzeba przyznać , że np. wspomniany Aidan Turner nie pełnił od pierwszych scen innej roli (gdyby miał pełnić inną rolę pozwoliliby mu zapuścić brodę) i jakoś nikt nie protestował . Nie chce sugerować , że pomysł by wprowadzić postać kobiecą tylko by mężczyźni mieli , na co popatrzeć jest dobry . Nie mniej moim zdaniem pomysł , że mężczyźni chętnie oglądają filmy bez kobiet jest błędny . Mężczyźni lubią kobiety na ekranie dokładnie tak samo jak kobiety lubią mężczyzn . Nie bez przyczyny po premierze pierwszego Hobbita narodziło się tyle fangirl . :3 Godziny zachwycania się pochmurnym wzrokiem Thorina czy urodą Kiliego nie są lepsze niż męski zachwyt urodą Evangeliny ... O czym warto pamiętać zanim oburzymy się , że obsadza się ładną aktorkę w jednej z kobiecych ról ... :x


 Muszę więc powiedzieć , że jestem rozdarta . Z jednej strony absolutnie rozumie chęć dopisania postaci żeńskiej do tego męskiego filmu – choćby , dlatego , że film wypełniony wyłącznie mężczyznami skłania do wzmożonego fangirlowania pozostawiając mężczyzn w lekkim stuporze wobec faktu , że historia o wyprawy po złoto smoka stał się konkursem piękności krasnoludziej (z gościnnym udziałem elfa na łosiu <3) . Z drugiej jednak strony muszę przyznać krytykom pomysłu , że ekranizacja Hobbita , co raz mniej staje się ekranizacją książki Tolkiena (z pewnymi napisanymi później dodatkami) a co raz bardziej staje się drugim Władcą Pierścienia w wersji nieco bardziej soft , bo na końcu nie czeka Mordor tylko Smaug . Co więcej wydaje się , że rzeczywiście nie znaleziono w książce materiału na trzy filmy , więc do materiału zastanego dorzucono jeszcze ten , którego tam nigdy nie było . A wszyscy wiemy , że scenarzyści filmów na podstawie Tolkiena nie są Tolkienem , co w proponowanych przez nich rozwiązaniach fabularnych często widać . Przy czym sama postać Tauriel budzi moim zdaniem zachwyt części właśnie (jeśli nie wyłącznie) , dlatego ,  że jest kobietą . W Internecie można przeczytać , że jest taka wspaniała silna i strzela z łuku , o czym widzowie wnioskują na podstawie kilku sekund trailera ...  Zresztą z tego samego powodu budzi taką niechęć . Z tych samych jedenastu sekund można , bowiem wyczytać , że nie ma ona nic wspólnego z tym , co o Hobbitach i elfach napisał Tolkien ,  a na dodatek wydaje się wypełnieniem stereotypu „ zobaczcie , jaką wam fajną kobiecą postać napisaliśmy jest ruda , jeździ na koniu i ma łuk ” . Przy czym wydaje się , że jak na razie obie strony okopują się na swoich pozycjach chęci i niechęci wobec postaci , która nie istnieje (no dobra wszystkie postacie nie istnieją , ale ta trochę bardziej :o) .


Legolas ♥_♥






wtorek, 24 września 2013

Sekrety „Władcy Pierścieni”, czyli o pożytkach z opowiadania bajek i wymyślania języków

Hej! :)
Bardzo dawno nie pisałam na blogu. Mam kilka nowych pomysłów, ale nie będę mogła zrealizować ich w najbliższym czasie. Dzisiejsza notka ma zachęcić leniwych Warszawiaków do wzięcia udziału w wykładzie "Sekrety „Władcy Pierścieni”, czyli o pożytkach z opowiadania bajek i wymyślania języków" organizowanym w ramach "Festiwalu Nauki".
Tu możecie znaleźć więcej informacji:
http://festiwalnauki.edu.pl/node/6505
Przepraszam, że z takim niewielkim wyprzedzeniem, wykład jest 25 IX 2013 (jutro) o 15:30 w Instytucie Kultury Polskiej na Uniwersytecie Warszawskim.
Ktoś się pojawi? c:
Liczę na Was!
Britney226
P.S. Gdyby ktoś się pojawił,  niech szuka dziewczyny w brązowych martensach xd

niedziela, 22 września 2013

Filmik samolotowy

Cześć!
Niedawno znalazłam w sieci ciekawy filmik puszczany przed startem samolotu w Nowej Zelandii :]



sobota, 21 września 2013

Wiersz "Podróż"

Widzę, że wszyscy są bardzo zajęci i nie mają czasu wchodzić na bloga. Może Tauriel miała rację chcąc go zamknąć? Ja nie mogę być jedyną osobą, która tu w ogóle coś pisze! Mam nadzieję, że pozostali redaktorzy zmobilizują się i coś tu naskrobią. A tymczasem przedstawię wam koleiny wiersz mojego autorstwa.

"Podróż"

Niebezpiecznie z domu wyjść,
Niebezpiecznie próg przekroczyć,
Droga kręta i daleka
Może szybko zauroczyć.
I gdy minie dzień lub dwa,
Nie opędzisz się od marzeń,
A to często jest przyczyną niecodziennych, dziwnych zdarzeń.
Ale nie trwóż się Hobbicie,
Znajdź odwag, znajdź nadzieję.
Wyrusz szybko lub tu tkwij. 
Nie pozostań lecz w rozterce 
Idź gdzie cię prowadzi serce. 
Niech ci życie nie przemija na:
spaniu, jedzeniu i fajki paleniu.
Już wychodzisz z domu?
Więc Hobbicie pędź ,nie zwlekaj.
Droga porwie cię od razu...
Przyspiesz trochę, dodaj gazu!
Podróż wielce cię odmieni.
Wyrusz jeszcze tej jesieni...

Ps. Mam nadzieję na chociaż kilka komentarzy :)

sobota, 7 września 2013

Lembasy

O LEMBASACH


'Tylko Eldarowie wiedzieli, jak wyrabiać lembasy. Przygotowywano je dla wygody tych, którzy wybierali się w długą podróż przez pustkowia oraz dla rannych, których życie było w niebezpieczeństwie. Tylko w takich wypadkach wolno było ich użyć. Eldarowie nie dzielili się lembasami z ludźmi, zachowywali je tylko dla bliskich osób będących w wielkiej potrzebie.* Eldarowie powiadają, że najpierw otrzymali lembasy od Valarów na początku swego istnienia, w czasie Wielkiej Wędrówki. Wyrabiane były z pewnego zboża, które Yavanna wydobyła z pól Amanu; część z nich wysłała poprzez Oromego jako wsparcie dla Eldarów na czas długiego marszu.

(* Nie czyniono tego z chciwości czy zazdrości, chociaż nigdy w Śródziemiu nie było wielkich zasobów tego pożywienia; ale ponieważ byli zobowiązani do zachowania tego daru dla siebie i nie dzielenia się nim z mieszkańcami śmiertelnych krain. Jest powiedziane, że jeśli śmiertelnicy zbyt często pożywialiby się tym chlebem, znużyliby się swoją śmiertelnością, pożądając trwania pośród Eldarów i tęskniąc za Amanem, do którego nie mogą podążyć).

Ponieważ lembasy pochodziły od Yavanny, królowa lub najdostojniejsza spośród elfich kobiet jakiegokolwiek plemienia, wielkiego czy małego, miała pieczę nad lembasami oraz prawo ich rozdzielania i z tego powodu nazywana była massanie lub besain: Pani - Dawczyni Chleba.(1)
Zboże to miało w sobie silne życie Amanu, które udzielało się temu, kto miał potrzebę lub prawo do użycia chleba. Zboże, posiane o dowolnej porze roku, było zdolne przetrwać na mrozie, by potem szybko wykiełkować i wzrosnąć, chociaż nie rozwijało się dobrze w cieniu innych roślin Śródziemia i nie znosiło wiatrów z Północy, podczas gdy Morgoth tam przebywał. Żeby dojrzeć, potrzebowało odrobiny światła słonecznego; szybko pobierało i pomnażało energię światła padającego na nie.
Eldarowie uprawiali je na strzeżonych, nasłonecznionych polanach; potem zbierali jego wielkie, złote kłosy, każdy pojedynczo, ręcznie, bez użycia metalowych narzędzi. Białą słomę wyrywano w ten sam sposób; wyplatano z niej koszyki do przechowywania ziarna: żadne robaki ani gryzonie nie mogły dotknąć tej błyszczącej słomy, chroniła ona także przed gniciem, pleśnią i innym złem Śródziemia.
Od kłosa do gotowego lembasa nikt nie miał prawa dotykać ziaren, z wyjątkiem tych elfich kobiet, które zwane były Yavannildi (lub przez Sindarów Ivonwin), panien Yavanny; a sztuka wyrabiania lembasów, której nauczyły się od Valarów, była wśród nich sekretem i na zawsze nim pozostała.'
Lembas jest nazwą sindarińską, pochodzi od starszej formy lenn-mbass 'chleb podróżny' ('podróż-chleb'). W Quenyi lembasy najczęściej nazywane były coimas, co znaczy 'chleb życia' ('życie-chleb').

____________

(1) W historii Turina powiedziane jest, że dar Meliany dla Belega Mistrza Łuku, lembasy (Silmarillion, s. 202) były 'zapakowane w srebrne liście, a nici, którymi były obwiązane, na supłach miały pieczęć Królowej - płatek białego wosku ukształtowany w kwiat Telperiona; zgodnie ze zwyczajem Eldalie, tylko Królowa sprawowała pieczę nad lembasami i tylko ona mogła je rozdawać. Nie mogła Meliana uczynić większej łaski Turinowi nad ofiarowanie mu tego daru; nigdy wcześniej Eldarowie nie pozwolili ludziom na spożycie tego chleba i rzadko czynili to później.'

Informacja o lembasach zasięgnięta z Chomikuj.pl

Arkadia


Siema :)

Co prawda nic związanego z LOTR i może się to naszej Tauriel ale co powiecie o moim amatorskim PIERWSZYM wykonaniu prezentacji hwr...



niedziela, 1 września 2013

Powtórka z rozrywki. Lotr na wesoło.

Zabawne komiksy


Postanowiłam, mam nadzieję, że mój pomysł
przypadnie wam do gustu, zrobić coś co może chociaż niektórym poprawi humor. Indżojcie!



poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Gimli


Gimli - krasnolud; syn Glóina; zwany też Przyjacielem Elfów; pochodził z rodu Durina; członek  Drużyny Pierścienia; Jako broń miał topór, którym bardzo dobrze się posługiwał. Urodził się w 2879 roku TE. Udał się wraz ze swoim ojcem do Rivendell w celu uczestnictwa w naradzie u Elronda. Tam też stał się jednym z członków Drużyny Pierścienia. Po jej rozpadzie powędrował razem z Aragornem i Legolasem tropem Uruk-hai , którzy pojmali Merrego i Pippina. Z początku stronił od elfa jednak po pewnym czasie zostali oni najlepszymi przyjaciółmi. Podczas pobytu Drużyny w Lórien jako dar od Galadrieli otrzymał trzy pęki jej złotych włosów. Uważał ją za najpiękniejszą istotę w Śródziemiu. Brał udział w bitwie o Helmowy Jar, na Polach Pelennoru i pod Morannonem. Po obaleniu Saurona, Gimli został władcą Błyszczących Jaskiń w Helmowym Jarze. W 120 roku CE jako jedyny krasnolud opuścił Śródziemie odpływając do Nieśmiertelnych Krain wraz z Legolasem.



Imię 'Gilmi' oznacza prawdopodobnie ogień i pochodzi od nazwy dworu w Asgardzie.


niedziela, 25 sierpnia 2013

Przepraszam!

Przepraszam Was moi mili że mnie tak długo nie było... Szczerze? Zapomniałam o tym że jestem tu redaktorką! xD Pamiętacie mnie w ogóle jeszcze? Postaram się Wam wynagrodzić braki z mojej strony/ hope, czyli była Aragorn♥

sobota, 24 sierpnia 2013

Podsumowanie ankiety nr 4!

Cześć.
Przeprowadziliśmy ankietę, w której trzeba było zaznaczyć, którą książkę Tolkiena przeczytało się jako pierwszą. Wzięło w niej udział aż 75 osób. 50% z nich pierwszego przeczytało "Hobbita", co dało mu pierwszą pozycję w głosowaniu. Może to wynikać z tego, że jest to obowiązkowa lektura w szkole podstawowej, książka jest krótka i przyjemna w czytaniu. Drugie miejsce zajmuje "Władca Pierścieni" (30% głosów), największe i najbardziej popularne dzieło Tolkiena. Momentami niektórych może przynudzać bo zawiera on bardzo wiele opisów, jednak wg mnie niezbędnych w książce. Trzecie miejsce w książkach zdobył "Silmarillion" (4% głosów), pomijając 12% osób, którzy wogle nie czytali żadnego z dzieł Tolkiena. 2% ludzików zaczęło od innych książek (np. "Łazikanty" czy "Gospodarz Giles z Ham"). 0% zyskały "Niedokończone Opowieści" ale jest to całkowicie zrozumiałe, ponieważ po tą książkę sięgają zwykle Ci, których zainteresowało Śródziemie po przeczytaniu innych.

Władca Pierścieni
  23 (30%)
Hobbit
  38 (50%)
Silmarillion
  3 (4%)
Niedokończone Opowieści
  0 (0%)
Inna
  2 (2%)
W ogólne nie czytałam/em
  9 (12%)





Macie pomysły na kolejną ankietę?
Podzielcie się nimi w komentarzach :D



P.S.: A Ci, którzy nie czytali żadnej z książek Tolkiena niech to zrobią jak najszybciej!!!

Wiadomość

Przepraszam Arkadio Ciebie, przepraszam innych, że tak po prostu chciałam zamknąć bloga. No ale skoro w wakacje nikt nie zagląda to chyba w roku szkolnym tym bardziej... I dla dwóch czy trzech protestujących osób miałabym anulować to zamknięcie? Zrobię to ale mam nadzieję, że nie będę żałowała i później nie musiała znowu zamykać stronkę. Albo po prostu bez żadnej "przemowy" olać bloga. Chciałabym też ogłosić, że usunę każdego redaktora z jego stanowiska jeżeli nie zgłosi się on do mnie lub nie napisze posta do 1 września.



- Anuluje zamknięcie strony LotrFF -

piątek, 23 sierpnia 2013

Wiersz o Aragornie


Wiersz o Aragornie

Aragornie królu bez zmazy,
Elessarze władco bez skazy,
Obieżyświacie miłościwie nam panujący,
Chciej wysłuchać naród Cię miłujący.

Stój Aragornie, Arweno Pani,
Mnie przysyłają wierni poddani,
Bym podziękował za wasze łaski,
Co zwyciężyły smutek, niesnaski.
Chcę Wam mą pieśń zadeklamować,
Co opowiada w najprostszych słowach,
O Tobie i historii twej Panie,
Bardzo Was proszę o posłuchanie.

"Strażnik z północy, wielki wódź, rycerz,
Kiedy go Gandalf królem mianował krzyknął zwycięsko:
Wreszcie czas przyszedł by mógł się odbudować.

Już w Gondorze słychać  dzwony 
Pokój został odnowiony
Przyjaciele z wszystkich stron!
-Tak sprawuje dzwonu ton.
Już Hobbitom się kłaniaj,
Za ich czyny wychwalają,
Ramię w ramię wnet usiedli
I wspólny posiłek zjedli.
W mrocznej puszczy szumią drzewa,
Każdy z Elfów głośno śpiewa,
Przez ten roztańczony las
Idzie dumnie Legolas.
W Dalli słychać młotów bicie,
Słońce stoi już w zenicie,
Od blasku bolą wszyskich oczy,
Gimli z darem raźno kroczy.
Przybył Elrond wraz ze swą córą
Gwiazdą Wieczornego nieba.
Już się zbliża z Kelebornem 
Piękna pani Galadriela.
Jest Aragorn panem zacnym,
Dobrym królem bez wątpienia,
Sprawiedliwym i odważnym.
Spełnił wszystkie swe marzenia,
Póki Białe Drzewo rośnie
Jego sława nie przeminie.
Człowiek zwany Kamieniem Elfów 
W naszej pamięci nigdy nie zginie." 




autor Arkadia




czwartek, 22 sierpnia 2013

Apelacja i zawieszenie. WAŻNE!

Apeluję do Ciebie Tauriel, daj szansę temu blogowi.
Nie zamykaj go.
Niech inni nadal tu wchodzą.
Ja nie chcę zostawić tego bloga i nie chce się poddać.
Tauriel ty też się nie poddawaj.
Proszę.
Zrób to dla fanów WP.
Nie zawiedź ich.
Przemyśl to jeszcze.

Na razie zawieszam zamykanie bloga!

Arkadia

Hobbici ze Śródziemia

Hobbici mieszkający w Śródziemiu:

Bagginsowie

Liczna, bogata i szanowana przez wszystkich rodzina Hobbitów mieszkająca w Shire. Nazwa tej rodziny prawdopodobnie pochodzi od miejsca ich zamieszkania Bag End. Rodzina ta osiedlała się głównie w Hobbitonie lub nie daleko tego miasta. Wywodził się z niej oczywiście Frodo i Bilbo (po za tym również Bagginsowie z Sackville). Stracili szacunek swych pobratymców kiedy to Bilbo wyruszył w podróż do Ereboru wraz z kompanią Thorina i Gandalfem.

Bolgerowie

Zwykła Hobbicka rodzina zamieszkująca Shire.Nie wiadomo o niej zbyt wiele.Wywodziła się z nich Adaldira,poślubiła Marmadoka Brandybucka, jej          potomkiem był Meriadock Brandybuck.

Wiadomo też, że żona Meriadocka,również pochodziła z rodu Bolgerów, nazywała się Estella (ur.2985 r. Trzeciej Ery) i urodziła mu prawdopodobnie jednego syna,dalsze jej losy są nieznane,zaś sama ceremonia zaślubin odbyła się prawdopodobnie już w Czwartej Erze.


Brandybuckowie

Jedna ze starszych rodzin w Shire,która założyła Buckland. Nazwisko ich pochodzi od nazwy rzeki Brandywiny i staroangielskiego słowa bucc (samiec jelenia) lub bucca (kozioł).Pochodzili od rodu Oldbucków,a ci z kolei od Bukki z Moczarów.Założycielem rodziny był Gorhendada Oldbucka.

Tukowie 

Informacje o Tukach pojawiają się w I i III części Władcy Pierścieni oraz w Hobbicie.
Była to wpływowa rodzina hobbicka, mieszkająca na ziemi Tuków w Zachodniej Ćwiartce. Tukowie byli stosunkowo (jak na hobbitów) żądni przygód i mieli zdolności przywódcze. Od czasu do czasu Tukowie wyprawiali się na wędrówki , a nawet zostawali żeglarzami.

Inni Hobbici
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_hobbit%C3%B3w_%C5%9Ar%C3%B3dziemia
Materiał jest zaczerpnięty z tej strony i nieco przerobiony.

Nie uznaję zamknięcia bloga, dalej piszę.
Pozdrawiam Arkadia
Ps. kto mnie popiera proszę pisać w komentarzach









środa, 21 sierpnia 2013

Koniec

Hej.
Z przykrością ogłaszam, że to już koniec naszego bloga. Nikt nie pisze już postów (ja też), nikt nie zagląda tutaj... No cóż, rok nie minął a stronkę zamykają ;\ Ale nie mam do Was żalu ponieważ wiele osób ma sporo nauki i ja to rozumiem. Piszę ten post ponieważ chce abyście wiedzieli, że nie ma potrzeby już tu więcej wchodzić. Nigdy.

Pozdrawiam,
Tauriel



niedziela, 4 sierpnia 2013

Wyniki konkursu!

Cześć!
Z przyjemnością ogłaszam, że oficjalną maskotą naszego bloga LotrFF zostaje Cienistogrzywy autorstwa Bonnie!



Gratulujemy wszystkim uczestnikom a zwycięzce prosimy o zgłoszenie się po nagrodę do Erendis :)

sobota, 3 sierpnia 2013

Powalające opowiadanie julie Spokojne życie w Shire rozdział II

SPOKOJNE ŻYCIE W SHIRE Rozdział drugi Od autorki: Wybaczcie, że nie opisałam przyjęcia, ale wena mnie na coś lepszego złapała Gdy Pippin otworzył oczy zobaczył beżowy tent. Nie wątpliwie spał w jednym z namiotów rozstawionych na przyjęciu. Lecz to co zobaczył zadziwiło go jeszcze bardziej. Po jego prawej leżał Merry, lecz nie to go zdziwiło. Nie zaniepokoiło go nawet to, że oddech jego kuzyna śmierdział alkoholem na kilometr. Po lewej na wznak leżał Aragorn. Przypominał osobę, która została uderzona czymś ciężkim w głowę, prawię. Wygląd Obieżyświata był niezdrowym wyglądem "Króla Imprezy". Zadziwiło go bardzo, ponieważ nie wyobrażał sobie tak dostojnego osobnika jak Aragorn w takiej odsłonie. U stóp Peregina zaś znajdowały się trzy wolne posłania. Ciągnięty przez ciekawość hobbit wyjrzał zza namiotu. To co usłyszał i zobaczył również było wielce zadziwiające. Elficzka myła właśnie głowę w studni, obok niej stał zblazowany książę. - Gandalfie! Nie masz jakiegoś zaklęcia na kaca? - błagalnym tonem spytał wspomniany wcześniej elf - Legolasie! Gdybym miał….to czy bym teraz wylewał na siebie kubeł mroźnej wody z Brandywiny? - odparł czarodziej. I rzeczywiście, po kilku sekundach dało się słyszeć chlust oraz towarzyszący jemu przeraźliwy krzyk Gandalfa. Ów okrzyk najwyraźniej zbudził Aragorna. Jak na zawołanie otworzył oczy i dźwignął się na nogi. Lecz gdy tylko spróbował zrobić krok runął na ziemię niczym ugodzony olifant. Na ten dźwięk do namiotu wdarł się Gandalf, Legolas i Arwena. Mówili coś po elficku i często powtarzali imię Aragorn. Obieżyświat zamrugał. - Nie….nic mi nie jest - powiedział niespodziewanie Wspólną Mową - Pippinie byłeś świadkiem, na prawdę nic mu nie jest? - spytał Legolas - Przed chwilą dopiero się obudził - przyznał hobbit. Gandalf podciągnął Aragorna, a ten wsparł się na jego ramieniu i zataczając się wyszedł z namiotu. Za grupką podążał Pippin. ******************************************************************************** Późnym popołudniem gdy goście specjalnie i Pippin złagodzili swojego kaca czarami Gandalfa oraz jakimiś magicznym ziołami z Shire wreszcie mogli przystąpić do rozmowy. - Nieee… nie mogłem być, aż tak pijany - kłócił się Aragorn - Obieżyświacie! Obmacywałeś Perłę z Long Cleeve wrzeszcząc "Gdzie jest pierścień Frodo? Czy schowałeś go bezpiecznie" - przypomniał mu Merry - Co? Aragornie? Jak mogłeś? - uniosła się Arwena - Arweno, nie bulwersuj się tak…Aragorn był uchlany - udobruchał dziewczynę elf. Nagle Pippin wybuchnął śmiechem. - Co, co się stało? - zapytał hobbita zadziwiony Legolas - Arwena…. - Pippin nie mógł z siebie wydusić ani słowa tak głośno się śmiał. Na szczęście zaraz jego myśli zrozumiał Meriadoc. - Arweno…nie ma za co karcić Obieżyświata ponieważ ty - przerwał na chwilę, aby roześmiać się głośno - wzięłaś linijkę i waląc po głowie moich gości krzyczałaś "Nie lękajcie się! Nie lękajcie się!" - Merremu przerwał spokojny już Pippin - Następnie miałaś stosunek z…. - urwał na chwilę ponieważ znów nie mógł ze śmiechu nic powiedzieć. Podczas tej przerwy dwójka elfów i czarodziej patrzyło się ze zdumieniem na hobbitów - Z beczką piwa - wydusił w końcu Tuk. Wszyscy, prócz ów elfki, zanieśli się przeraźliwym śmiechem. - Nie ma się co śmiać Legolasie - z poważną miną przerwał Merry - Ja też miałem jakąś przygodę? - wykazał zainteresowanie książę - Oczywiście - przyznał Peregin - Jakie? - dopytywał się Legolas - Zacząłeś trząść biednym panem Bilbem rycząc "Nie odbierzesz mi Gulf of Luthum" - wyznał Merry - Następnie wskoczyłeś do studni i oznajmiłeś "Żegnajcie odpływam do Valinoru" - dodał Peregin. Znów grupka roześmiała się - A mi? Czy mi się coś przytrafiło? - zapytał zaciekawiony Gandalf - Owszem - skinął głową Aragorn - Cóż to takiego? - zapytał się czarodziej - Wziąłeś swoją różdżkę i pojedynkowałeś się z wiewiórką. Wrzeszcząc przy tym "Moc Pikaczu!" - wyjaśnił Legolas - Ja? - zdziwił się Gandalf - Czy mamy tutaj jakiegoś innego czarodzieja? - zapytał się Merry i wszyscy ponownie wybuchnęli śmiechem - No cóż…chyba trzeba wracać - oznajmił po kilku minutach pogawędki Gandalf. Elfowie zgodzili się, a hobbici wymienili spojrzenia. Gdy goście specjalni udali się do wozu hobbici omal nie umarli ze śmiechu. Oto bowiem jaki obrazek zastali: wóz stał bez kół i bez koni, a na jego bokach było napisane "Nie lękaj się Arweno! Jednak Legolasie odebraliśmy ci Guuglum oh Luglum" - Kto to zrobił? - wykrzyknął Aragorn. Długo na odpowiedź czekać nie musiał. Po dokładniejszym obejrzeniu dało się zobaczyć dopisek "PS. Schowałam pierścień, nie martw się. Perła z LC" - Perła z Long Cleeve? - wykrzykneli elfowie i Aragorn. Jednak Merry pokręcił głową - Przyjżyjcie się jak został wykonany napis - odparł Brandybuck. Wskazówka była to dobra, ponieważ tekst nie został namalowany ale naznaczony magiczną laską. Wzrok gości padł na czarodzieja - Najwyraźniej byłem pijany - uśmiechnął się łagodnie, acz nie pewnie czarodziej.

piątek, 2 sierpnia 2013

Wyniki konkursu i ostateczne głosowanie!

Cześć!

Zespół bloga wybrał już 3 najładniejsze prace na maskotki LotrFF. Lecz to Wy zadecydujecie, która jest tą najlepszą!
Oto one:
1.


Praca Britney226


















2.


Praca Bonnie


















3.


Praca Arwena :)


















Proszę głosować w komentarzach do 4 sierpnia do godziny 20:00. Przypominam, że zwycięzca otrzyma kupon :)

środa, 31 lipca 2013

Radagast

Radagast (Brązowy) - majar; jeden z pięciu Istarich; pierwotnie Aiwendil; sługa Yavanny; Przybył do Śródziemia na początku TE by pomóc w walce z Sauronem. Mieszkał w Rhosgobel, na skraju Mrocznej Puszczy. Niestety nie wypełnił powierzonego mu zadania jako Istar i dlatego też nie mógł wrócić do Valinoru. Przyczyną tego była zbyt duża koncentracja wyłącznie na zwierzętach i roślinach.

Nie jest to jednak pewne ponieważ...
..."Christopher (syn J.R.R Tolkiena) po wielu latach spędzonych na porządkowaniu zapisków i listów swego ojca stwierdził, że pod koniec życia Tolkien zmienił podejście do Radagasta. Pisał, że pomoc w obaleniu Saurona nie była jego jedynym zadaniem. Został wybrany przez Yavannę, która zleciła mu także inną misję. Radagast został wysłany także po to, aby opiekować się roślinami i zwierzętami Śródziemia. Yavanna jeszcze przed przyjściem na świat Pierworodnych (Elfów) samotnie przechadzała się po Śródziemiu i leczyła rany zadane światu przez Melkora. Zawsze troszczyła się o Krainy Zewnętrzne i jako jedna z ostatnich Valarów przeniosła się za morze do Valinoru. Bojąc się o to, co zrobią z jej dziełami ludzie, krasnoludy a przede wszystkim Sauron postanowiła wysłać do Śródziemia strażnika, który będzie zamiast niej troszczył się o rośliny i zwierzęta. To wyjaśnia, dlaczego Radagast nie wrócił po pokonaniu Saurona z Gandalfem do Amanu. Zadaniem Radagasta jest aż do końca świata strzec kelvarów i olvarów. Życie roślin i zwierząt Śródziemia stało się jego życiem. Biorąc pod uwagę to, w jaki sposób ludzie traktują naturę nie należy się dziwić, że nastanie Ery panowania Człowieka nie przekonało Radagasta, że przyroda Śródziemia nie jest już zagrożona i że może udać się do Valinoru. Coraz mniejsza liczba żyjących w Śródziemiu elfów i entów zdaje się jedynie potwierdzać hipotezę, że Radagast musiał zostać i dalej strzec flory i fauny Śródziemia."



Znaczenia imion:
Aiwendil - Przyjaciel ptaków
Radagast - Opiekun zwierząt

wtorek, 23 lipca 2013

Pakiet rozśmieszający

Cześć,
w tym poście umieszczę kilka dowcipów i śmiesznych rzeczy związanych z Władcą Pierścieni, które znalazłam w internecie :)

niedziela, 21 lipca 2013

Hobbit: Rozdział 7 - Dziwna kwatera

Rozdział 7
Dziwna kwatera


Nazajutrz Bilbo zbudził się, gdy wschodzące słońce zaświeciło mu w oczy. Zerwał się, żeby spojrzeć na zegar i nastawić wodę w imbryku.., i wtedy dopiero stwierdził, że nie jest u siebie w domu. Siadł więc i marzył na próżno o miednicy i szczotce. Nie było tych przedmiotów, podobnie jak nie było herbaty, grzanek ani boczku na śniadanie, lecz tylko zimne mięso baranie i królicze. A potem musiał przygotować się do dalszej podróży.

piątek, 19 lipca 2013

Samwise Gamgee

Samwise Gamgee - hobbit; Powiernik Pierścienia, członek Drużyny Pierścienia; urodził się w 2960 roku TE w Shire. Pracował jako ogrodnik w Bag End. Wyruszył z Frodem do Bree gdzie mieli zastać Gandalfa i z powrotem wrócić do domu lecz wszystko potoczyło się zupełnie inaczej. Czarodziej w umówionym miejscu się nie pojawił a hobbici (razem z Merrym i Pippinem, których spotkali po drodze do Bree) razem z poznanym Aragornem ruszyli do Rivendell. Sam był przy Frodzie najdłużej ze wszystkich członków Drużyny i trwał z nim aż do Góry Przeznaczenia - celu wyprawy. Podczas wędrówki na schodach Cirith Ungol uratował Froda przed Szelobą. Myśląc, że Frodo nie żyje wziął od niego Jedyny Pierścień i właśnie tak stał się na krótko Powiernikiem Pierścienia. Po obaleniu Saurona wrócił do Shire i ożenił się z Różyczką Cotton. Razem mieli trzynaścioro dzieci: Elanor, Frodo, Róża, Merry, Pippin, Złotogłówka, Hamfast, Stokrotka, Pierwiosnka, Bilbo, Ruby, Robin oraz Tom. Sam kilkakrotnie został wybrany na burmistrza Shire. Po śmierci Różyczki (1482 wg kalendarza Shire'u) powierzył Czerwoną Księgę swojej najstarszej córce - Elanor i odpłynął do Valinoru. Data jego śmierci jest nieznana. Sam był bardzo miłym i uprzejmym hobbitem. Umiał dobrze gotować. Podczas wyprawy Drużyny bardzo polubił kucyka Bill'a.




poniedziałek, 8 lipca 2013

Legolas

Legolas - elf ze szczepu Sindarów; członek Drużyny Pierścienia; Syn Tharnduila, króla Mrocznej Puszczy a zarazem jej książę. Nieznana jest jego dokładna data urodzenia ale wiadomo, że nastąpiło to po 1000 roku TE. W 3019 roku wyruszył aby reprezentować elfy z Mrocznej Puszczy na naradzie u Elronda w Rivendell. Tam też został wybrany na jednego z dziewięciu członków Drużyny Pierścienia. Dobrze się ze wszystkimi dogadywał lecz wyjątkiem był krasnolud Gimli (elfy i krasnoludy nienawidziły siebie od czasu zniszczenia Doriathu). Jednak po wielu przeżytych wspólnie wędrówkach i bitwach bardzo się ze sobą zżyli i zostali najlepszymi przyjaciółmi. W Lórien został mu podarowany Łuk Galadrimów. Po zniszczeniu Saurona osiedlił się w Ithilien. W 120 roku CE razem z Gimlim odpłynął do Valinoru.


 

Imię Legolas oznacza w sindarinie 'Zielony Liść'.


Legolas zestrzelił skrzydlatego wierzchowca Nazgula w Drużynie Pierścienia.

sobota, 6 lipca 2013

Geografia

Cześć!
Dzisiaj pouczymy się trochę o kosmosie, wszechświecie, kontynentach. No wiecie... taka krótka lekcja geografii :)
(Ah, nie musicie mi mówić, że to Wasz ulubiony przedmiot!)

piątek, 5 lipca 2013

Przedłużenie konkursu

Hej,
chciałam ogłosić, że przedłużam konkurs na maskotkę bloga do KOŃCA LIPCA więc jest baaardzo dużo czasu.
Dlaczego przedłużam?
Bo dostaliśmy tylko 3 prace ._.
Mam nadzieję, że jeśli sami nie weźmiecie udziału to zachęcicie swoich kilku znajomych bo jak nie dostaniemy chociaż 7 maskotek to konkurs zostanie anulowany. Niestety.

środa, 3 lipca 2013

Trochę wszystkiego w jednym poście

Witajcie! :)
Dzisiejszy post będzie się składał z oceny wydania specjalnego z albumem Hobbita na DVD i kilku filmików.





Obwoluta moim zdaniem bardzo ładna, w środku wydanie specjalne i album. 
Wydanie specjalne zawiera 2 płyty, na jednej znajduje się film, a na drugiej materiały dodatkowe (polecam! :)). Jeżeli chodzi o album to tu się przyczepię. Mały, po angielsku, nie spodobał mi się. Zawiera tylko opisy konkretnych postaci i plemion. Zdjęcia użyte w albumie to głównie klatki z pierwszej części (doszukałam się ok. 2 nie użytych w filmie). Cena takiego zestawu była chyba o 20 zł wyższa. Czy się opłacało? Nie. Jako fanka chciałam mieć coś bardziej luksusowego, coś czego nie mają inni i muszę przyznać, że zawiodłam się na albumie. Nie potrzebnie wydałam te 2 dodatkowe dychy i nikomu nie polecam tego zestawu. Wydanie specjalne 2 płytowe zdecydowanie wystarczy, a zaoszczędzoną kasę będziecie mogli wydać na lody, bo w ten upał się przydadzą ;)
Moja ocena całości: 5/10. Gdyby oceniać bez albumu - dałabym dziesiątkę.

Przejdę teraz do filmików i paru innych spraw. 
Najpierw filmik Pitera na temat 2 cz. Hobbita (nie znalazłam go na YT, dlatego łapcie link do fanpage'a).
28 czerwca Peter Jackson zakończył kręcenie scen z udziałem Gandalfa, dzień później Legolas i Tauriel zakończyli własne sceny. 


Tak z planem pożegnał się Orlando Bloom :D

Poniżej jeszcze kilka zdjęć.
Ranek w Dale:

Wieczór w Dale:

Na koniec chciałabym podziękować graczce julie... za zmobilizowanie do napisania posta i przypomnienie o filmiku "Goodbye Orlando". c:
To tyle z mojej strony, tak swoją drogą to ogarnęliście, że na Nowej Zelandii jest zima? xd Kompletnie inaczej niż w Polsce.
Britney226

poniedziałek, 24 czerwca 2013

Nazgûle

Hej!
Bardzo Was przepraszam za długą nieobecność na blogu. Wracam jednak z kilkoma pomysłami na nowe posty i postaram się tą nieobecność nadrobić w najbliższym czasie.
Dzisiejszy post jest może trochę długi bo temat który zamierzam poruszyć jest (przynajmniej dla mnie) dość interesujący. Więc niech Was nie zrazi długość i zapraszam do przeczytania! =)

Może na wstępie zacznę od wiersza który raczej wszyscy znają.


Trzy Pierścienie dla królów elfów pod otwartym niebem, 
Siedem dla władców krasnali w ich kamiennych pałacach, 
Dziewięć dla śmiertelników, ludzi śmierci podległych. 
Jeden dla Władcy Ciemności na czarnym tronie 
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie. 
Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć, 
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać 
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.

(taki komentarz nie dotyczący posta, zauważyliście? 1973, rok śmierci J.R.R. Tolkiena)

Sauron ofiarował śmiertelnym, dumnym i możnym ludziom 9 pierścieni, tym sposobem zdołał podporządkować ich sobie. Ulegli oni władcy Jedynego Pierścienia i stali się upiorami, cieniami wielkiego Cienia, jego najokrutniejszymi sługami. Nie byli ani martwi ani żywi.

(Kojarzycie Alana Lee, tego od ilustracji np. z Silmarillionu? Właśnie on grał jednego z królów.)



Mieli jednak swoje słabości. Bali się wody, nie byli chętni do przebycia jakiejkolwiek rzeki bez największej konieczności. Ich działanie trudno było utrzymać w tajemnicy gdyż bez cielesnej powłoki siali większy postrach i grozę niż w widzialnej postaci zwłaszcza gdy poruszali się w większej grupie. Upiory Pierścienia nie były sobie równe. Niestety znamy imiona tylko dwóch Nazgûli.


Hierarchia

1. Czarnoksiężnik z Angmaru


Nazywany także Królem Morgulu i Czarnym Wodzem. Był najpotężniejszy z dziewięciu. 
Tylko on nie bał się wody i tylko on umiał jadąc samotnie za dnia utrzymać odpowiedni kierunek (konkretniej azymut). Dowodził armią orków w ataku na Osgiliath oraz  bitwie na polach Pellenoru, w której zginął z ręki Éowiny (15 marca 3019 r. TE).

2. Khamûl


Drugi najsilniejszy z Upiorów po wodzu. Nazywany Cieniem Wschodu, Czarnym Easterlingiem.
W Drugiej Erze był królem Easterlingów. Był najbardziej wyczulony na obecność Jedynego Pierścienia (nie licząc wodza) lecz najsłabiej ze wszystkich radził sobie w blasku dnia. 
Od 2951 r. TE zamieszkiwał w Dol Guldur.

O pozostałych Nazgûlach wiemy niewiele. Wiadomo, że było 2 najszybciej jeżdżących, 
jeden kompan Khamûla z Dol Guldur (lub dwóch, nie wiadomo czy ten drugi pozostał 
w Dol Guldur czy udał się do Mordoru by być przy Sauronie w charakterze wysłannika).
Skoro dotarłam już do tego miejsca zapraszam do przeczytania wiersza Arkadii KLIK.

Ciekawostki dotyczące podróży Nazgûli

Khamûl w Hobbitonie rozmawiał z Dziaduniem Gamgee (książka)
Khamûl ścigał hobbitów do promu Bucklebury

Khamûl rozmawiał z Maggotem (książka)
Khamûl chciał odebrać Frodowi pierścień na murach Osgiliath (film)
- Czarnoksiężnik według książki nie wleciał na wyższe poziomy Minas Tirith by walczyć z Gandalfem tylko wjechał przez główną bramę na pierwszy poziom gdy bramę przebił taran Grond.
"Czarny Jeździec zrzucił kaptur i oto ukazała się królewska korona; nie było jednak pod nią widzialnej głowy. Między koroną a ramionami, okrytymi szerokim czarnym płaszczem, świeciły czerwone płomienie. Z niewidzialnych ust dobył się śmiech mrożący krew w żyłach.
- Stary głupcze! - wyrzekł upiór. - Stary głupcze! Dziś wybiła moja godzina. Czy nie poznajesz śmierci, kiedy patrzysz w jej oblicze? Próżne są twoje klątwy! Giń!
Gandalf nie drgnął. W tym samym momencie (...) zapiał kogut. (...) Jak gdyby w odpowiedzi z daleka odezwały się inne głosy: granie rogów. (...) Rohan wreszcie przybył z odsieczą.
- elf Glorfindel w czasie bitwy pod Fornostem wygłosił przepowiednię na temat śmierci Czarnoksiężnika: "Nigdy już nie wróci do tej krainy. Zguba dosięgnie go daleko stąd, nieprędko i nie z ręki męża"
- Czarnoksiężnik zaatakował Radagasta w Dol Guldur (film, to tak dla tych którzy nie dokładnie słuchali na Hobbicie xd)

I to w sumie tyle. Mam nadzieję, że nie przynudzałam :P Na początku myślałam żeby napisać o poszukiwaniach pierścienia ale uznałam, że post byłby się zdecydowanie za długi. Tak więc zapraszam Was do przeczytania części 3 rozdziału IV Niedokończonych Opowieści. :)

Britney226

(tu jeszcze tak ode mnie zdjęcia z planu Drużyny Pierścienia)