Władca Pierścieni różne przekłady ciąg dalszy
Mimo kompletnego braku odzewu ze strony czytelników, co utwierdza mnie w przekonaniu bezsensowności pisania tego artykułu, publikuje kolejną część LOTR w wykonaniu słynnych literatów. Będzie to ostatnia część z tej serii.
Miłego czytania. :)
7. PRZEKŁAD ’KUSZENIA BOROMIRA’ PIÓRA SAMEGO MISTRZA KONSTANTEGO ILDEFONSA GAŁCZYŃSKIEGO.
Teatrzyk ’Zielona Gęś’ ma zaszczyt przedstawić:
Kuszenie Boromira
Osoby: Boromir (w tej roli nękany bólem egzystencjonalnym Alojzy Gżegżółka), Frodo (w tej roli nękany angeleologicznym Piekielny Piotruś)
Miejsce: ustronne, leśne, wonne
Boromir i Frodo (obserwują się spod wpółprzymkniętych powiek. Chwilę. Dłuższą)
BOROMIR (w końcu)
Dawaj Pierścień!
FRODO (przekornie)
Eee tam.
BOROMIR (przybrawszy pozę i poćwiczywszy trochę "ł" tylniojęzykowe tudzież dystyngowane "h" nieme):
Odwołuję się do twego honorru
Nie zanoś go do Mordorru.
FRODO
Nooo dobra.
(Oddaje Boromirowi Pierścień)
BOROMIR (szczerze zdziwiony)
Niedobrze, cała trylogia na nic.
Kurtyna (zapada z żalem)
8. PRZEKŁAD ’KUSZENIA BOROMIRA’ PIÓRA SAMEGO MISTRZA WALDEMARA ŁYSIAKA.
Położył mu rękę na ramieniu.
Hobbit spojrzał na dwa razy wyższego niż on sam człowieka. Wiedział, że siła nic tu nie wskóra. Wiedział dużo więcej.
- Nec Hercules - powiedział cicho.
- Timeo danaos et dona ferentes - odrzekł Boromir - Cieszę się, że tę sprawę mamy już wyjaśnioną. A teraz dawaj Pierścień.
- Rada powierzyła go mnie!
- Rada?... - uśmiechnął sie Boromir i zadął w róg. Minutę potem Frodo leżał związany mocno liną elfów. Nad nim stali Merry, Pippin, Sam i Obieżyświat.
- Dlaczego? - jęczał Frodo - i Ty, Samie?
Sam wzruszył ramionami. Nagle, ni stąd ni zowąd podniósł je do góry. Na szyi czuł ostrze krasnoludzkiego topora. Cyniczny uśmieszek zastąpiony został strachem.
- Róbcie to co on! Rzućcie broń! - usłyszeli głos Legolasa - I rozwiążcie Froda. Uważajcie, z tej odległości nie mogę chybić.
- Dobra robota mości elfie - Gimli pozbierał prędko porzucony oręż i gładził ostrze toporka.
- Skąd wiedziałeś? - wyrwało się Boromirowi.
Krasnolud uśmiechnął się:
- Galadriela mówi różne rzeczy w łóżku. Kobiety elfów są takie same jak inne - i Galli tez nie jest żadnym wyjątkiem.
- Spałeś z Galadrielą?! - nie wytrzymał Aragorn - Spałeś z Królową ze Złotego Lasu?!
- Eee tam, spałem - podkręcił wąsa Gimli - nie miałem czasu na spanie.
- Rzućcie broń! - odezwał się nagle potężny głos.
- Gandalf... - wyszeptał Legolas - Przecież ty nie żyjesz...
- Według niektórych historyków tak - odpowiedział czarodziej z nutą triumfu w głosie - ale historię piszą zwycięzcy. Znacie ten cytat, prawda?
9. PRZEKŁAD ’KUSZENIA BOROMIRA’ PIÓRA SAMEJ MISTRZYNI MARII RODZIEWICZÓWNY.
Boromir, książe Gondoru, położył swa rękę na ramieniu hobbita.
Ten spojrzał na oblicze człowieka - szlechetne kiedyś, teraz jakąś złością obleczone. Potem popatrzył na szatę księcia, na żupan karminowy, z guzikami rogowymi, wykończony złotą lamą, ze stójką. Zerknął też szybko na spodnie z dobrej jakości materiału, brązowe, takie jakie zwykli nosić myśliwi. Na szary płaszcz, niezwykle cenny, mimo, że pognieciony, i na zapinkę złotą w kształcie liścia mallornu. Taką samą jak jego.
- Czego chcesz - wyszeptał Frodo.
- Pierścienia. Dla swojego kraju. Naprawdę - głos Boromira brzmiał szczerze, choć nieco chrapliwie.
- Ale przecież rada powierzyła go mnie? - Frodo obracał w palcach złoty pierścień, najcenniejszy klejnot w całym Śródziemiu. Był niespokojny, ciężko dyszał.
- Ale - Boromir pogładził ręką swoje gęste kasztanowe włosy. Ten ruch miał wyćwiczony, i trzeba przyznać, że wykonywał go z gracją - ale ty jesteś zdrajcą, bo chcesz go zanieść do Mordoru.
- Ja? - zdziwił się Frodo, patrząc prosto w szare oczy człowieka - Wcale nie.
10. PRZEKŁAD ’KUSZENIA BOROMIRA’ PIÓRA SAMEGO MISTRZA BOGUSŁAWA WOŁOSZAŃSKIEGO.
O godzinie 14.10 ręka Boromira spoczęła na ramieniu hobbita.
Frodo Baggins spojrzał na człowieka. O czym myślał? Zapewne szacował swoje szanse w straciu z dużo wyższym i silniejszym człowiekiem. Wiedział, że są niewielkie. Ręka księcia Gondoru drżała. Wtedy padły znamienne słowa:
- Nie jestem zdrajcą. Jestem przyjacielem, a Pierścienia pragnę dla uratowania mojej ojczyzny.
Czy Boromir mówił prawdę? No cóż, Frodo miał jeden podstawowy argument: to, że Rada powierzyła Pierścień jemu. Co odpowiedział Boromir? Otóż zaczął słownie atakowac niziołka, nazywając go zdrajcą i zarzucając mu, iż ten chce oddać Pierścień Czarnemu Władcy. Jakie mogły byc tego konsekwencje? I najważniejsze pytanie - czym był ów klejnot, jakie straty i korzyści mogło przynieść wykorzystanie go przez aliantów. Czy Sauron miał coś wspólnego ze Stalinem?
Ostatnie badania historyków dowodzą, że obaj panowie S mieli ze sobą wiele wspólnego. Podobno samochód Wołga, którego projekt Stalin zatwierdził osobiście, był wzorowany na Grondzie, starożytnym taranie używanym przez wojska Mordoru, między innymi do szturmowania bram Minas Tirith.
Wracając do rozmowy Frodo Bagginsa z Boromirem z Gondoru.
Czy toczyła się ona w przyjaznej atmosferze?
Otóż nie.
11. PRZEKŁAD ’KUSZENIA BOROMIRA’ PIÓRA SAMEGO MISTRZA ALEKSANDRA HRABIEGO FREDRY.
BOROMIR (stojąc nad hobbitem)
Gdy Gondoru nie chcesz zguby
Dajże mi swój Pierścień luby
FRODO (przestraszony)
Jakże to tak, mocium panie?
A Drużyna? A wezwanie?
BOROMIR (patetycznie)
Gdy ojczyzna jest w potrzebie
To poświęcić trzeba
FRODO
Siebie?
BOROMIR (z szyderczym uśmiechem)
Ciebie, ciebie.
FRODO
Ale za co?
BOROMIR
Boś jest zdrajca i ladaco
(znów podniośle)
Sprawy w swoje czas wziąć ręce
Dla ojczyzny swej w podzięce
FRODO
Czyś ty aby nie pijany?
BOROMIR (groźnie)
Jak śmiesz, malcu zakichany!
FRODO
Prawisz mocium...
BOROMIR (grożąc palcem)
Juz ja sprawię!
FRODO (nie zwracając uwagi)
... jakbyś wierzył w to co prawisz.
BOROMIR (zgrzyta zębami)
Dajcie mi do ręki brzeszczot
Niech poczuje smak mych pieszczot
Hobbit, mocium, tfu, cóż gadam!
FRODO
Słucham i aż zdziwion siadam
BOROMIR (pozornie się uspokaja)
Wybacz Frodo, daj na zgodę
Po cóż nerwy w lata młode
FRODO (kiwa głową z niedowierzaniem)
Nie, nie wierzę w ani słowo
BOROMIR
Daj mi rękę, ręczę głową
FRODO
Że co ręczysz?
BOROMIR
Żem przyjaciel
FRODO (na stronie)
Nie mój chyba
(głośno) raczej
Mocno wątpie w twe intencje
BOROMIR (zaciska zęby)
Daj na zgodę, precz pretensje
FRODO (zakłada pierścień)
Zgoda?
BOROMIR (krzyczy)
Zgoda!
FRODO (niewidzialny)
Furda zgoda!
Sam waść sobie ręke podaj!
12. PRZEKŁAD ’KUSZENIA BOROMIRA’ PIÓRA SAMEGO MISTRZA MIRONA BIAŁOSZEWSKIEGO.
Boro
Mir w borze
Boro
Mir łamie
O Boże
Do Froda
Gada
Kawał
Gada
Dawaj
Pierś
Cień
Bo ci
Pierś
Cień
Wieczny
Ogarnie
A Frodo
Ogar
Odważ
Nie
Powiada
I znika
Boromir fika
Szuka przeciwnika
A na
Przeciw
Nik T
Bo Frodo
Boro
Miro
W
I
Cyk
I znikł
Autorem jest Grzegorz Żak, a tekst ukazał się w "Science Fiction" nr 23 z lutego 2003 pod tytułem "Władca przekładów"
Ale się uśmiałam z niektórych :D Fajny post :D
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej ;p
Haha super
OdpowiedzUsuńSuper post. :)
OdpowiedzUsuńWiem, że stary, ale super :D
OdpowiedzUsuńNie przeczytałam wszystkich, bo też nie wszystkich autorów kojarzę, ale są śmieszne :)