Muzyka

Wiadomości

Lord of the Rings Fan Forever! - Polski blog o Śródziemiu

niedziela, 16 lutego 2014

Podsumowanie ankiety nr 6!

Hej!
Według przeprowadzonej ankiety "Jakie jest Wasze ulubione miejsce w Śródziemiu z pośród podanych?" wygrało Rivendell! Przewaga nad drugim miejscem - Lothlorien - ponad dwukrotna :D
Udział w głosowaniu brało równo 100 osób! Chyba rekord :P


Hobbiton
  8 (8%)
Rivendell
  42 (42%)
Edoras
  7 (7%)
Dol Guldur
  6 (6%)
Erebor
  17 (17%)
Lothlorien
  20 (20%)





Macie pomysły na kolejną ankietę?
:)

sobota, 15 lutego 2014

Pierścienie

Jedyny Pierścień – fikcyjny artefakt ze stworzonej przez J. R. R. Tolkiena mitologii Śródziemia, najpotężniejszy z Pierścieni Władzy.
Dysponował dużą częścią mocy swojego twórcy, Saurona; w ten sposób miał być zdolny do rządzenia pozostałymi Pierścieniami Władzy, dając swojemu posiadaczowi potęgę i kontrolę nad posiadaczami Pierścieni Władzy. Miał też pewien rodzaj własnej inteligencji: chcąc wrócić do swego twórcy skupiał na sobie uwagę, potrafił wywierać wpływ na właściciela i zawładnąć istotami o woli słabszej, niż wola Saurona. Wyjątkami były osoby wyjątkowo mądre (Gandalf, Galadriela, Aragorn) lub proste (Samwise Gamgee)

Sauron, chcąc zawładnąć Śródziemiem, zwiódł elfów i dał im wiedzę pozwalającą wykuć Pierścienie Władzy. Kiedy mistrz kowalstwa tamtych czasów, Celebrimbor, pracował nad wykuwaniem swoich pierścieni, Sauron udał się do Mordoru, aby w ogniu Orodruiny wykuć własny Pierścień Władzy. Jedynie pierścienie elfów nie uległy wpływowi Jedynego, gdyż jako wykute osobiście przez Celebrimbora nigdy nie miały styczności z Sauronem. Po pewnym czasie, gdy doszło do walki Saurona z Ostatnim Przymierzem elfów i ludzi, w bitwie na stokach Góry Przeznaczenia pod ciosami Saurona zginął król Arnoru i Gondoru, Elendil oraz Najwyższy Król Ñoldorów, Gil-galad. Następnie syn Elendila, Isildur, pękniętym ostrzem Narsila pozbawił Saurona palca wraz z Pierścieniem. Władca Ciemności został pokonany, lecz jego duch, którego trwanie było uzależnione od istnienia Pierścienia, przeżył. Isildur zagarnął Pierścień dla siebie i dwa lata później, podczas powrotu do Arnoru, zginął w bitwie na polach Gladden z rąk orków, a Pierścień spoczął na dnie Anduiny.
Po wielu latach odnalazł go hobbit z plemienia Stoorów, Déagol, lecz wkrótce został zabity przez swojego przyjaciela, Sméagola. Ten zagarnął Pierścień, a moc artefaktu nienaturalnie wydłużyła mu życie i zmieniła go tak, że został przezwany Gollumem.
Po kolejnych stuleciach Pierścień dostał się w ręce Bilba Bagginsa, który przekazał go swojemu krewnemu, Frodowi. Frodo udał się do Mordoru wraz z Drużyną Pierścienia w celu zniszczenia go w ogniu Góry Przeznaczenia, co ostatecznie uwolniło Śródziemie od Saurona.
Plik:One Ring inscription.svg
Napis na pierścieniu napisany w Czarnej Mowie zapisane Tengwarem, co w oryginale brzmi: 
"One Ring to rule them all, One Ring to find them,
One Ring to bring them all and in the darkness bind them."

Co po polsku znaczy
"Jeden, by wszystkimi rządzić, jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać."
W przekładzie Marii Skibniewskiej. 

Doniósł do końca i  zniszczył Pierścień Władzy Frodo wraz ze swoim wiernym przyjacielem Samem. Nie można też zapomnieć o pozostałych członkach Drużyny Pierścienia takich jak Aragorn, Legolas, Gimli, Boromir (Który zginął w pierwszej części), Pippin, Merry i Gandalf. 

Post napisany przez Aragorna (Argusia, hope), na prośbę jednej z anonimowych czytelniczek i czytelników. 
                                                                                                                                                                    Źródło informacji: Wikipedia

niedziela, 9 lutego 2014

Konkurs!

Ogłaszam konkurs na napisanie troszkę innych losów Drużyny Pierścienia! Już tłumaczę o co chodzi. Zmieniacie po prostu historię od momentu wyruszenia z Rivendell, ale tak, żeby pierścień został zniszczony. Rozumiecie? Na zwycięzcę czeka:
- Tytuł honorowego członka LOTR FAN FOREVER
- Medal Aktywngo Czytelnika

Zgłoszenia i prace wysyłajcie do hope na howrse.pl

/ Wasza Arguś

poniedziałek, 3 lutego 2014

Błogosławiony?

Co Wy na to aby Tolkien został... b e a t y f i k o w a n y ?
Co byście zrobili?

Kilku katolików mieszkających w Anglii już się w to zaczęła angażowac przygotowując taką o to modlitwę:
"Błogosławiona Trójco,
dziękujemy Ci za tę łaskę dla Kościoła,
jaką było życie Johna Ronalda Reuela Tolkiena i za to,
że dopuściłaś, żeby poezja Twojego Stworzenia,
misterium Pasji Twojego Syna,
i symfonia Ducha Świętego
zaświeciła blaskiem poprzez niego i przez jego twórczą wyobraźnię.

Ufając w pełni w Twoje nieskończone miłosierdzie
i w matczyne orędownictwo Maryi,
dał nam on żywy obraz Jezusa,
Mądrości Wcielonego Boga, a także ukazał nam,
że świętość jest niezbędną miarą zwykłego
chrześcijańskiego życia i jest drogą dla osiągnięcia
wiecznej komunii z Tobą.

Daj nam, przez jego orędownictwo,
zgodnie z Twoją wolą, te łaski,
o które prosimy …,
z nadzieją, że będzie on wkrótce
zaliczony do społeczności Twoich świętych. Amen."

Jakie jest Wasze stanowisko w tej sprawie? Cieszylibyście się gdyby został on ważnieszją postacią w życiu Kościoła? Ja mam jak na razie mieszane uczucia i w sumie dziwnie bym się czuła gdyby przedstawiano Tolkiena poprzedzając jego imię "błogosławiony". Lecz nie tylko o to chodzi. Fakt, że był wzorem dla każdego prostego chreścijanina, ale żeby od razu takie coś?

niedziela, 2 lutego 2014

Od Julie...

Oto historia INSPIROWANA twórczością Tolkiena! Zostały zmienione nazyw i krajobraz, ale jest to pod bardzo mocnym wpływem. 

Słońce zachodziło na horyzoncie. 
Surowe ostre skały zostały zalane złoto-szarym blaskiem. Jezioro w którym zostały osadzone poczerniało jeszcze bardziej. Od strony jasnych, płaskich gór na chodziła mleczna mgła skąpana w żółty blasku. Chmury coraz bardziej zbliżały się w stronę jasnego słońca. Gdy ostatni, cieniutki jak nitka blask zniknął za horyzontem, a mroczne culumbusy zasłoniły niebo Nimrod obudził się. Aby jasność dnia nie przeszkadzała mu zbytnio leżał pod skałą. Jezioro nie dotknęło zbytnio tej gleby. Wiedział, że musi podróżować tylko nocą. Nie miał koni, a pozostało mu mało czas na przejście na drugą stronę gór. Wyszedł z krainy morza. Wesołej i jakby nie zorientowanej w świecie. On musiał tego dokonać. Tak właśnie Nimrod z Gale End musiał ich uświadomić. Za górami zwanymi Żelaznymi leżały kraje poważne i dostojne. Prawdziwe królestwa. Stał teraz na jednej ze skał w jeziorze Czarnym. Niegdyś poziom wody był wyższy w nim o jakieś dwadzieścia centymetrów. Niegdyś, przed drugą erą jezioro nie nazywało się Czarne lecz Słoneczne. Gdyż nawet po zachodzie błyszczało jego blaskiem i raziło czystością. No cóż, zachód słońca nadal był tak samo piękny, lecz Nimrod nie umiał go docenić bo oznaczało to kolejną noc wędrówki. Ugryzł kawełek suszonego mięsa i spojrzał na góry. Nikt nie wiedział co tam się kryje. Lecz krążyły plotki o plemieniu, które zwą Zanarami. Są to niscy ludzie. Lecz bardzo wojowniczy,a kary mają brutalne. Ale to były tylko plotki ludzi Morza. Nikt z nich nie przebył. W końcu Nimrod wstał, spakował rzeczy i dziarsko ruszył brodząc w wodzie. Na swoje zielone spodnie naniósł kolejną porcję jeziornego mułu. Plecak coraz bardziej mu ciążył, a buty stawiały coraz to większy opór. Nagle woda została zmącona. Nimrod dobył miecza. Lśniący, odbijający blask księżyca miecz zabłysnął. Od pokoleń go nie używano, lecz Nimrod dobrze przygotował się do podróży. Stare napisy zalśniły, lecz chłopak nie mógł ich odczytać. Zza skał wybiegła sylwetka konia. Czarnego jak noc konia. Nie miał jeźdźca. Trącił NImroda przyjaźnie. Chłopak schował miecz i dosiadł go. Musiał jeździć na oklep, ale to mu nie przeszkadzało. Wreszcie plecy odzyskały wolność, a sam Nimrod zyskał czas. Koń zgrabnie przeskakiwał głazy. Chłopak wielokrotnie zadawał sonie pytanie kto przysłał tutaj zwierzę , a może ono uciekło. Jeśli tak to od kogo? 
- Będziesz zwał się Run - powiedział głębokim głosem Nimrod. Jego głos pasował do dostojności krajów za Górami. A samo Run oznaczało tajemnice po staroangielsku. Oficjalnym języku krajów za Górami.
----- PS. Planuję założyć bloga z moimi tekstami (dwa z opowiadaniami już mam), jeżeli popierać napiszcie coś. I oczywiście liczę na ocenę tekstu.

Dalsze losy Drużyny Pierścienia

Łzy mi ciekły, gdy to oglądałam.. Nie wiedziałam, że oni wszyscy rozstali się na zawsze.. I tak zawsze płaczę, na zakończeniu części "Powrót Króla" (Cytat): " I tak oto złączona więzami wiecznej przyjaźni rozwiązuje się Drużyna Pierścienia " ale to wywołało u mnie łzy jeszcze większe.
/ Wasza Arguś

Inne oblicze Legolasa :)

Inne oblicza naszych ukochanych bohaterów z filmy "Hobbit"





A tutaj widać, że Orlando Bloom grający Legolasa, śmieje się z przeróbki "They're taking the Hobbits to Isengard" Osobiście mi też się to bardzo podoba i zawsze wywołuje uśmiech na twarzy :D / Wasza Arguś

sobota, 1 lutego 2014

Hobbit: Rozdział 9 - Beczki

Rozdział 9
Beczki


Nazajutrz po bitwie z pająkami Bilbo i jego towarzysze raz jeszcze podjęli desperacką próbę odszukania ścieżki, nim zamrą z głodu i pragnienia. Wstali z ziemi i powlekli się w kierunku, który ośmiu wędrowcom spośród trzynastu wydawał się właściwy, nigdy jednak nie zdołali sprawdzić, czy tak było rzeczywiście. Gdy odrobina światła, za dnia rozjaśniająca mrok leśny, zmierzchła znów i zmieniła się w czarność nocy, nagle w krąg zabłysły pochodnie jak setki czerwonych gwiazd. Elfy leśne, uzbrojone w łuki i oszczepy, obskoczyły wędrowców i rozkazały im zatrzymać się w miejscu.