Muzyka

Wiadomości

Lord of the Rings Fan Forever! - Polski blog o Śródziemiu

środa, 31 grudnia 2014

Neo Khuzdûl

Cześć!

Khuzdûl to język, którym posługiwali się krasnoludowie w Śródziemiu. Gdy valar Aulë stworzył Siedmiu Ojców Krasnoludzkiego Plemienia zaczął ich go uczyć. Khuzdûl nie był jednak używany często i krasnoludowie ukrywali go przed innymi.
Zaznaczam, że nauka oryginalnego khuzdûl'u jest niemożliwa ponieważ Tolkien nie pracował nad nim prawie wcale. Podobno dodał krasnoludy do swoich książek 'od tak, niech już sobie będą'.

Umieszczam w tym poście mały fragment słowniczka opracowanego przez Dwarrow Scholar na podstawie własnej interpretacji z fragmentów książek Tolkiena i przetłumaczonego na polski przeze mnie. Będzie tu tylko kilka wyrazów ale za to odmienionych :) Jak będziecie chcieli co jakiś czas będę uzupełniała słownik.



Drzewo - zars
Drzewa - zarâs
Drzewo (ang. tree of; określenie konstrukcji; Drzewo [skądś / kogoś, czyiś / czegoś]) - zarsu
Drzewa (ang. trees of; j,w,) - zarus
Drzewko (młode/ nowe; nazwa pochodna, zdrobnienie) - zarsith
Drzewka (jak wyżej) - zarsîth
Drzewa (to nie jest liczba mnoga; ang. smthg/ smbd of/ from tree; np. liść 'drzewa') - zarsul

Koń - khurb
Konie - kharâb
Koń (ang. horse of; określenie konstrukcji; Koń [skądś / kogoś, czyiś / czegoś]) - khurbu
Konie (ang. horses of; j.w.) - kharub
Konik (młody/ nowy; nazwa pochodna, zdrobnienie) - kharbith
Koniki (j.w.) - kharbîth
Klacz - kharbûna
Klacze - kharbâna
Ogier - kharbûn
Ogiery - kharbân
Konia (ang. smthg/ smbd of/ from horse; np. marchewka 'konia', potomstwo 'konia') - khurbul
Miejsce konia (przynależność jego do pewnego miejsca, jego prawowite/ domyślne miejsce - tu: stajnia) - khirbîn

Nietoperz - khufsh
Nietoperze - khafâsh
Nietoperz (ang. bat of; określenie konstrukcji; Nietoperz [skądś / kogoś / czegoś]) - khufshu
Nietoperze (ang. bats of; jw.) - khafush
Nietoperzyk (młody/ nowy; nazwa pochodna, zdrobnienie) - khafshith
Nietoperzyki (jw.) - khafshîth
Nietoperz (samica) - khafshûna
Nietoperze (samice) - khafshâna
Nietoperz (samiec) - khafshûn
Nietoperze (samce) - khafshân
Nietoperza (ang. smthg/ smbd of/ from bat; np. gniazdo 'nietoperza', potomstwo 'nietoperza') - khufshul
Miejsce nietoperza (przynależność jego do pewnego miejsca, jego prawowite/ domyślne miejsce - czyli w tym przypadku może być to jaskinia nietoperza) - khifshîn


Jak zauważyliście są pewne zasady przy odmienianiu niektórych rzeczowników. Dalej zapiszę niektóre z nich w jednej, podstawowej formie. Jak ktoś będzie chciał to sobie poradzi w odmianie :) Gdyby była potrzebna pomoc proszę pisać.

Miecz - zagr
Pająk - bubn
Świeca - denak
Tarcza - markh
Wieża - zarakh




Mam nadzieję, że zainteresowało to chociaż trochę chociaż jedną osobę xd Miłego dnia!

piątek, 26 grudnia 2014

Hobbit: B5A

Hej,

jak tam wrażenia po ostatniej części "Hobbita"? Niektórzy są zachwyceni, niektórzy zawiedzeni. Ja niestety należę do tej drugiej grupy. Zupełnie inaczej sobie wyobrażałam ten film. Szkoda, że tak pozytywnie się nastawiłam i tak wyczekiwałam dnia premiery. Przez to rozczarowanie było jeszcze głębsze :(

Jedne z najgorszych rzeczy to według mnie:
.
.
.
.
.
.
.
.
.
SPOILERY
.
.
.
.
.
.
.
.
.

środa, 24 grudnia 2014

Wesołych Świąt

Cześć!

Życzymy wszystkim Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!!!
Dużo zdrowia, radości, pomyślności, miłości i spełnienia wszystkich marzeń :)
Abyście czytali jeszcze więcej Tolkiena w 2015 :D

czwartek, 18 grudnia 2014

Podsumowanie ankiety nr 7!

Cześć!

Oto wyniki ankiety "Jaka jest Wasza ulubiona rasa Śródziemia"?
Wygrali elfowie!


Ludzie
  3 (15%)
Elfowie
  12 (60%)
Krasnoludowie
  3 (15%)
Hobbici
  2 (10%)
Istari
  0 (0%)
Gobliny
  0 (0%)
Uruk-hai/ orkowie
  0 (0%)



środa, 10 grudnia 2014

Oko Saurona w Moskwie

Hej,
jutro (11 grudnia) od godziny 18:00 do 3:00 rano w Moskwie będzie wyświetlane Oko Saurona.

"Instalacja jest hołdem dla twórcy wielkiej sagi i jej ekranizacji, która pozwoliła milionom widzów na całym świecie trafić do Śródziemia. Tego dnia Oko Saurona zapłonie najjaśniejszym płomieniem i zgaśnie na zawsze, właśnie w dniu premiery ostatniej części trylogii Petera Jacksona "Hobbit", nakręconej na podstawie powieści Johna R. R. Tolkiena".




Skojarzyło mi się z tą mapką...






Podoba Wam się ten pomysł? :)

środa, 26 listopada 2014

ENEMEF: Noc Hobbita

Witajcie ;)

Wczoraj wieczorem rozpoczęła się sprzedaż biletów na Nocny Maraton Filmowy Hobbita. Będziemy mogli obejrzeć w kinie dwie pierwsze części oraz przedpremierowo Bitwę Pięciu Armii!


Miejsce: Multikina w:

  • Bydgoszcz
  • Czechowice-Dziedzice
  • Elbląg
  • Gdańsk
  • Gdynia
  • Katowice
  • Kielce
  • Koszalin
  • Kraków
  • Lublin
  • Łódź
  • Olsztyn
  • Poznań
  • Radom
  • Rumia
  • Rybnik
  • Rzeszów
  • Słupsk
  • Szczecin
  • Tychy
  • Warszawa
  • Włocławek
  • Wrocław
  • Zabrze
  • Zgorzelec

Data: 19.12.2014r.
Godzina: 22:00 do ok. 6:30
Ceny biletów:
Ulgowy - 31zł
Normalny - 34zł



Kto się wybiera? Ja na pewno idę. To będzie dopiero mój pierwszy taki maraton i mam nadzieję, że wytrzymam tyle godzin :) Zachęcam gorąco i radzę się spieszyć z zakupem bo bilety idą jak bułeczki :P


Jak ktoś idzie do Multikna w Gdańsku to może mnie spotka (:

niedziela, 5 października 2014

Byli Hipsterami zanim to jeszcze było modne.


Quantum of Collapse |  http://republika.pl/blog_cm_4552369/6804005/tr/muzyka.gif Brand New Angel - Jeff Bridges

Witam ponownie! Znowu po długiej przerwie…niestety…ehh ten blog naprawdę musi sobie poprawić statystyki. Mam nadzieję, że jakoś przeżywacie rok szkolny, a ja dla umilenia go wam przygotowałam pakiet rozśmieszający. Skupimy się głównie tutaj na HipstaLOTR, ale znajdziecie również inne rzeczy. Tymczasem zapraszam… 

Odkąd Aragorn opublikował na swoim Instagramie ryciny z wczorajszej ustawki, palantiry Śródziemia zawrzały. Szczególnie głośno o nowej zabawie Legolasa. 
 Jednak nie tyko Aragorn jest takim hipsterem jakim się nam wydaje. Instagram posiadają również inne postacie i roi się na nich od nadzwyczajnych selfie. Oto co znalazłam: 
I wstawiłabym tutaj jeszcze selfie Nazguli, ale Sauron mi zagroził, więc sami rozumiecie…
Teraz jednak coś z dedykacją dla tych osób, które chcą zostać pięknymi elfami: 
 
Jednak bycie hipsterem nie opiera się tylko i wyłącznie na ładnych okularach i omijaniu bycia mainstreamowym, ale również na mądrych mottach jak YOLO i SWAG, jak zaraz zobaczycie i one gościły w Śródziemiu zanim to jeszcze było modne: 

 

Jednak co by to byli za Hipsterzy bez najnowszego MacBooka Air: 

Mimo tego, że Hipsterzy propagują zdrowy tryb życia wyjątki się zdarzają: 

          




Jednakże Hipsterzy może i nie są mainstreamowi, ale Gra o Tron wpływa na każdą subkulturę, więc kilka żartów o Seanie Beanie: 

Ładne okulary, (nie)zdrowe jedzenie, MacBook, motta co nam jeszcze pozostaje…a no tak stylizowany na stary samochód: 

Może i można się nabijać z walniętych pomysłów hipsterskiej wersji Drużyny Pierścienia, ale mimo to jakoś udało im się pokonać Mordor, a co o tym świadczy? No to:
Aczkolwiek trochę trudno się dziwić jeśli poniższy widok nie był niecodzienny:

No tak, ale nie wymieniajmy błędów Mordoru, a zasługi Drużyny… w końcu nie możemy zniszczyć jej ego. 

Ale czasem trudno mówić o wspaniałości widząc obrazki takie jak ten: 

Ufff… to już koniec. Nie będę wam jeszcze bardziej suszyć gardła chociażbym mogła, bo zapas waszej herbaty i tak się już pewnie skończył. Mam nadzieję, że mimo wszystko trochę wam poprawiłam szkolny humor i do zobaczenia miejmy nadzieję już nie długo. I chociaż tyle obrazków wstawiłam post nadal liczy się jako jeden… 

Piszcie w komentarzach co sądzicie o poście i dawajcie propozycje własnych dowcipów/postów. 




sobota, 30 sierpnia 2014

Hobbit Fan Contest


Quantum of Collapse |  http://republika.pl/blog_cm_4552369/6804005/tr/muzyka.gif Sun - Two Doors Cinema Club

Witam, witam! 
Wiem, że dawno…nawet zbyt dawno…mnie tutaj nie było. Niestety sprawy w Gondorze pilnie mnie wezwały i przez ten długi okres nie próżnowałam wcale. Ba! Mam nawet dla was wiele postów w zanadrzu. Zresztą po co wam wstęp - zaraz się przekonacie. Ostrzegam was, że przez dwa tygodnie wciągałam w siebie literaturę romantyzmu niemieckiego, więc mogło to i odbić się na moim stylu. 


Mój dobry przyjaciel poznany w naszym Śródziemiu znając moje zamiłowanie do kraju jak i do serii przysłał mi dziś krótkiego maila z następującym linkiem: http://www.thehobbitfancontest.com/



Pod mym opublikowanym tu jakiś dawny czas temu postem pojawiło się wiele komentarzy, z których dało się wywnioskować, że odwiedzenie Nowej Zelandii będzie wam miłe. W owym przypadku myślę, że konkurs ten będzie nie byle jaką sposobnością na spełnienie tej zachcianki. Aczkolwiek z pewnością chętnych jest wielu, gdyż propozycja jest nader atrakcyjna. 

Cały konkurs jest zadziwiająco prosty, mimo to ciekawy, w szczególności dla fanatyków Hobbita. Jednakże książkomaniacy powinni wziąć poprawkę na to, że tyczy się on tylko filmu. W każdym razie o co chodzi? Zdobywa się pieniądze. Nie, nie…zbyt piękny musiałby być ten świat, żeby chodziło o realne -wirtualne pieniądze rzecz jasna (coins). Macie do wykonania 4 zadania (challenges), za które owe pieniądze można zdobywać. Prócz tego na stronie - którą zobaczycie po wybraniu kraju - jest wiele innych sposobów na zdobycie niecodziennej waluty. Aczkolwiek wiele z nich jest poukrywanych i trzeba swe zwoje mózgowe troche poruszyć, by odnaleźć wybrany. Jak już pewnie się  domyśliliście im więcej wirtualnych pieniędzy tym większa szansa na wygraną. 


Cóż tu będę wam dłużej przynudzać, w końcu blog ten ma mieć charakter czysto rozrywkowy i rzeczą niedopuszczalną byłoby zanudzić was zbyt nieskładnymi zdaniami jak to już pewnie zrobiłam. Wybaczcie! W każdym razie bracia i siostry Ringerzy jak niedługo wejdę na ową stronę to na Leaderbordzie mam was widzieć, zrozumiano? Mam nadzieje. Inaczej gniew mój będzie przewyższać najmroczniejszą magię Gandalfa, więc strzeżcie się! 

W rzeczy samej mam nadzieję, iż was nie zanudziłam i życzę wam stokrotnego powodzenia w konkursie. Jeszcze raz przepraszam za długą nieobecność i proszę o komentarze. 

>>>W następnym odcinku (jeśli dobrze pójdzie) post o tłumaczeniu Władcy Pierścieni i Hobbita.<<<


poniedziałek, 28 lipca 2014

Hobbit: Bitwa Pięciu Armii - Zwiastun!

Missandei |  http://republika.pl/blog_cm_4552369/6804005/tr/muzyka.gif  Yeah Yeah Yeahs - Sacrilege

  • Dziś (tj. 28.07.2014) o 21 pojawił się teaser trailer trzeciej części Hobbita!


  • Co o nim sądzicie? Wybaczcie, że nie napiszę nic więcej ale uhm... Oglądam go już chyba po raz setny i stwierdzam, że chyba nie jestem w stanie wytrzymać do premiery... Moim skromnym zdaniem genialny.

***
kliknij, aby powiększyć

niedziela, 27 lipca 2014

Comic-Con w San Diego

Missandei |  http://republika.pl/blog_cm_4552369/6804005/tr/muzyka.gif  Lana Del Rey - Money Power Glory

   Witajcie Kochani! No więc tak, jestem teraz na wsi aczkolwiek już jutro wracam do domu, po czym... Wyjeżdżam w sobotę nad jezioro. Będę miała tam internet, ale niestety będzie on strasznie słaby i wręcz mulący, na nieszczęście moim routerem będzie telefon. Jeśli znajdę chwilkę któregoś wieczora (Raczej nie chcę spędzać wczasów nad jeziorem przy komputerze :) to postaram się zrobić następny post. Właściwie to chciałam zrobić ten tu dopiero jutro, już w domu ale w związku z Comic-Conem w San Diego myślę sobie Cholera, fajnie by było o tym napisać, w końcu Comic-Con i w ogóle, czemu nie mam możliwości bycia na nim agljkhshagsjkl. Także zapraszam na garść informacji (O których większa część z Was pewnie już wie, ale liczę że może ta druga jednak nie XD) na temat trzeciej części Hobbita.

   Po pierwsze fakt, o którym już pewnie wszyscy wiedzą no ale, no ale...

  • Tytuł trzeciej części został oficjalnie zmieniony z"Tam i z powrotem" na "Bitwa Pięciu Armii".

  Przejdźmy do Comic-Cona. Tutaj możecie go obejrzeć (:


  • Peter Jackson zaprezentował na nim trailer "Bitwy", aczkolwiek od razu mówię, że na filmiku go nie ma. Niestety, słodki Jezusiku
photo.title

  • Informacje ze strony stopklatka.pl Nie wklejam linku, tylko po prostu wklejam tekst. Od razu mówię, że skrócone o kilka linijek, moim zdaniem nie super ważnych.

"Na panelu w San Diego dotyczącym "Hobbit: Bitwa Pięciu Armii" Peter Jackson pojawił się wraz ze scenarzystką Philipą Boyens i członkami obsady, wśród których znaleźli się Benedict Cumberbatch, Cate Blanchett, Orlando Bloom, Evangeline Lilly, Lee Pace, Luke Evans, Andy Serkis, Elijah Wood i Graham McTavish.
  Spotkanie poprowadził Stephen Colbert, który ku ogromnej radości widowni pojawił się na scenie w kostiumie z "Pustkowia Smauga". Panel rozpoczął się od wyświetlenia materiału zawierającego niepublikowane nigdy wcześniej sceny z obu trylogii: "Władcy Pierścienia" i "Hobbita". Sceny zarówno filmowe, jak i z planu, na przykład w jednej z nich Viggo Mortensen wchodzi do namiotu i zastaje Hugo Weavinga w okularach Agenta Smitha z "Matrixa".
  Pokazano również pierwszy teaser, który zachwycił zgromadzonych przede wszystkim tym, że zdawał się zapowiadać film mroczniejszy od poprzednich części oraz nawiązywał do wydarzeń z "Drużyny Pierścienia", przerzucając pomost między ostatnim "Hobbitem" a pierwszym "Władcą...". Rozbrzmiały też dźwięki pieśni "The Steward of Gondor (Mist and Shadow)" w wykonaniu Billy'ego Boyda. Kiedy po emisji zapalono światła, sam Peter Jackson miał oczy zaszklone ze wzruszenia.
  Jackson wyznał, że film jeszcze nie jest ukończony i wciąż dużo pracy przed nim i jego ekipą, głównie przy montażu oraz motion capture i animacją w dużych sekwencjach akcji. Zdradził też, że skala dramaturgii w filmie bardziej dorównuje tej z "Władcy Pierścieni" niż poprzednich dwóch "Hobbitów", jako że jest sporo śmierci i tragedii.
  Co ciekawe, na Comic-Conie doszło do pierwszych spotkań niektórych aktorów. Cumberbatch zauważył, że jakkolwiek w filmie ma wspólną scenę z Cate Blanchett, nigdy się nie widzieli podczas produkcji. O graniu Smauga aktor powiedział natomiast, że innym aktorom z pewnością jest trudniej grać naprzeciwko piłeczek tenisowych, niż jemu odgrywać postać w technologii motion capture, bowiem jedyne co musi robić, to "rzucać się po podłodze jak wariat".
  Jackson powiedział, że w "Hobbicie" nie zostały użyte żadne oryginalne kostiumy, bowiem traktuje je jak skarby i ma zamiar kiedyś umieścić w muzeum. Jedynie peruki Blanchett i Blooma były te same. Reżyser dodał także, że w sekretnym miejscu ma cały magazyn figurek i makiet z planu, które też prawdopodobnie wykorzysta dopiero na potrzeby przyszłego muzeum.
  
Na koniec reżyser zapowiedział facebookowy konkurs dla fanów "Hobbita", który wyłoni 75 laureatów. Wraz z partnerami - czyli w sumie 150 osób - udadzą się oni do Nowej Zelandii, by zwiedzić plan zdjęciowy i obejrzeć niedostępne dla nikogo innego materiały."
  • Polska premiera "Bitwy Pięciu Armii" zaplanowana jest na 26 grudnia.
  • Na koniec PJ w przebraniu na CC (:



  Myślę post taki lekki, jakiś może pierwszej klasy nie jest no ale myślę do zniesienia :') Tak tak, wiem że zawsze marudzę, że post jest taki, śmaki i owaki no ale ten to chyba na serio wybitny nie jest także ten, wybaczcie :D
  I właśnie! Chciałam jeszcze powiedzieć, że wracam do domu, swój laptop, gimp i te sprawy. Chętnie wykonam myślę 3 fanarty. Wybierzcie jakąś postać/postaci (max dwie proszę, możecie sami podesłać zdjęcie jeśli chcecie). Cytat jakiś (koniecznie nawet :) to napiszcie w komentarzu i takowego arta chętnie wykonam, tylko ostrzegam, że wybitnym grafikiem nie jestem i od kilku tygodni nie tykałam gimpa, także. Ale mam wenę i ochotę, więc trzeba coś z tym zrobić, nie? :)
  Módlmy się o szybkie pojawienie się trailera w internecie (Jak znajdziecie pierwsi od razu piszcie, chyba że Was wyprzedzę, lub oczywiście któraś z pozostałych autorek to od razu dodawajcie! :D)
  Pozdrawiam serdecznie!

niedziela, 6 lipca 2014

Storm Over Gondolin


Witajcie! Mam dla Was bardzo ciekawą informację. Mianowicie - (Jak zwykle błądząc po internecie) natknęłam się na to:

http://www.elbakin.net/plume/xmedia/tolkien/storm-gondolin.jpg 
*Storm Over Gondolin - ang. Burza Nad Gondolinem

Może już ktoś z Was o tym słyszał, może nie. Jako, że kocham Silmarillion i ogólnie historie związane z Gondolinem - Zachwycona tymże obrazkiem, zaczęłam chaotycznie buszować po różnych stronach. Niestety grzebiąc coraz głębiej w okrutnych internetach, mój zapał pomału zaczął... gasnąć. Dowiedziałam się, że reżyser i producent Dimitri Frank rozpoczął pracę nad filmem inspirowanym Upadkiem Gondolinu. Oczywiście, rozpoczęto prace nad tym obiecującym, francuskim fan filmem. Jednakże; cytat z fanpejdża:

"Drodzy fani, przychodzimy dziś do was z pewną smutną wiadomością. The Tolkien Estate - czyli osoba prawna, która zarządza prawami do dzieł Tolkiena, poprosiła nas do natychmiastowego zaprzestania pracy nad Storm Over Gondolin. Tak jak wy, jesteśmy bardzo rozczarowani, że musimy zatrzymać produkcję filmu zainspirowanego legendarium Tolkiena. Jednakże cały zespół jest na pokładzie i jesteśmy bardziej podekscytowani niż kiedykolwiek, przez możliwość stworzenia nowego świata, inspirowanego starożytną mitologią. Wiele naszej pracy w dalszym ciągu stoi i dlatego zapowiadamy produkcję nowego filmu fantasy, gdzie znajdziecie elfów i orków w oryginalnym uniwersum. Dziękujemy za wsparcie i wierność; Nowy etap naszej podróży jest początkiem, robimy to dla was!"
***
"To bardzo smutna wiadomość, ponieważ wielu fanów Tolkiena czekało na ostateczne wyniki. Niemniej jednak prawdą jest, że "gdy jedna drzwi się zamykają, otwierają się drugie"."

Brawa dla tłumaczki Meerkat, która dzielnie wojuje z google translate i książką od angielskiego!

Nowy tytuł:
https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/t1.0-9/537034_580220735379163_718937409_n.jpg 
* A Scarlet Dawn - ang. Szkarłatny Świt 
Pozostaje nam jedynie mieć nadzieję, że nowy film będzie całkiem całkiem,
i że przypadnie nam do gustu :')

Osobiście uważam, że ten post jest taki sobie i wiele do naszego życia nie wnosi, ale musicie mi wybaczyć - Ten post gnił sobie tu już od kilkunastu ładnych dni, jakoś nie mogłam się przełamać żeby go dodać, ale mimo wszystko nie mam teraz wyjścia (Chciałam go jakoś dopracować, kurde no) i go dodaję, bo tkwię na wsi bez komputera. Mam go jedynie pod wieczór, a że wysępiłam go od kuzyna, to muszę go w stosownym czasie oddać. Obiecuję, że będę pracować nad nowym postem i niebawem (Mam nadzieję) pojawi się ode mnie coś dużo lepszego. Oby.

NO I WŁAŚNIE
Jak to tak, tak bez słowa. Wakacje praktycznie już się zaczęły, ale mimo wszystko chciałabym życzyć zarówno fanom jak i innym autorkom, abyście spędzili te wakacje spokojnie i szczęśliwie. Pamiętajcie o tych wszystkich rzeczach, których nie można robić w wakacje. Tych, o których wiecznie wszędzie mówią. Nie włazić do jeziora po spożyciu alkoholu, nosić czapki, dużo pić, itp. itd. Uważajcie na siebie :)

PS. Zmieniłam login na bloggerze na Missandei (wcześniej Nat, Meerkat). Fanka GoT się kłania. :')

niedziela, 22 czerwca 2014

ENEMEF już w piątek

Hej!
Długo mnie tu nie było ponieważ odeszłam z howrse. 
Wpadłam tu na chwilę żeby zobaczyć co słychać. Bardzo się cieszę, że inni redaktorzy nie zapomnieli o blogu. Może w ciągu najbliższych kilku tygodni będę dodawać więcej postów. 
Kto wie? W końcu wszyscy niecierpliwie czekamy na trailer Hobbita Bitwy Pięciu Armii =D

27 czerwca o 22 wiele Multikin (w całej Polsce) organizuje Noc Reżyserskich Wersji Władcy Pierścieni. 
Wreszcie udało mi się zdobyć bilety na maraton w Złotych Tarasach. Już nie mogę się doczekać. Wspaniale będzie spędzić 10 godzin w kinie oglądając Władcę <3
Wybieracie się na ENEMEF?
Mam nadzieję, że spotkam kogoś z Was w Złotych :D
Britney226 

sobota, 7 czerwca 2014

Dwanaście rodów


Witam Was serdecznie, mam nadzieję że wybaczycie mi dość długą nieobecność spowodowaną ostatnimi dniami, w których można poprawiać już ostatnie pierdoły. Trzeba mieć jakieś lepsze oceny na koniec gimnazjum, nie? Myślę, że post przypadnie Wam do gustu. Robiłam go całe wieki, bo chciałam, żeby był jak najlepiej i jak najbardziej składnie wykonany :') Ostatnio błąkając się po internecie, natrafiłam na moim skromnym zdaniem genialną pracę, która przedstawia flagi z herbami dwunastu rodów Gondolindrimów (elfów z Gondolinu). Informacje o nich znajdują się w Księdze Zaginionych Opowieści cz. II (The Book of Lost Tales)*. Zdjęcie celowo dodałam z dysku, ponieważ jest dość duże i nie ładnie wyszło by z posta, a w ten sposób może być małe, natomiast po kliknięciu się zwiększy. Pracę wykonała shyangell, i jak już zdążyliście zauważyć - Moja nowa ulubiona persona działająca na deviantART.
*W Księdze Zaginionych Opowieści znajduje się rozwinięcie wątków z Silmarillionu, a także ich pierwotne wersje. Część II zawiera szeroką wersję opowieści o Upadku Gondolinu.

"Heraldyka w Gondolinie nie była używana jako indywidualne (być może rzadko) godła, ale przez tak zwane "Dwanaście Rodów" (dwunasty należał do Idril). Były to zastępy lub gildie odpowiedzialne za obronę miasta."
Lecę z opisami, po kolei - Od lewej :)

1. The House of the White Wing (Białe Skrzydło)
Przywódca: Tuor - "Jestem Tuor, syn Huora z Domu Hadora i krewny Húrina, i te tytuły, jak mi powiedziano, nie są nieznane w Ukrytym Królestwie."  - Tuor do Elemmakil'a. 
Kapitan Gwardii Zewnętrznej z Gondolinu. Podczas oblężenia Tuor walczył dzielnie, jednak Gondolin w końcu upadł i Turgon zginął. Tuor i Idril (Idril to żona Tuora i córka Turgona) poprowadził ocalałych przez tajemne przejście, które wybudowano na jej polecenie. Chronieni przez Ulmo szli w dół Doliny Sirion. Po drodze zatrzymali się w Nan-Tathren aby zrobić ucztę ku pamięci poległych.
Symbole: Białe skrzydło
Opis: Jeden z dwunastu domów Gondolindrimów prowadzony przez Tuora. Nosili mocne kolczugi, hełmy z rogami wyrzeźbionymi na kształt łabędzich lub mewich skrzydeł, w rękach trzymali podłużne tarcze z godłem w kształcie skrzydła na błękitnym tle. (Podobną tarczę i hełm znalazł Tuor w Nevraście, zanim udał się na poszukiwanie Ukrytego Miasta.) Dom Białego Skrzydła najwyraźniej był jednym z mniejszych domów, dom Mole przewyższał ich, kiedy nastał czas Upadku Gondolinu.

2. The House of the Golden Flower (Złoty Kwiat)
Przywódca: Glorfindel - Jako wielki zwolennik Turgona, został mianowany panem domu Złotego Kwiatu.
Symbole: Słońce, złoty kwiat
Opis: Szlachetny eldariński ród, którego panem był Glorfindel. Ich kolczugi były złocone, na hełmach kołysały się wysokie złote pióropusze, a wielkie okrągłe tarcze płonęły czerwienią niczym ogień. Ich dowódca nosił pozłacaną zbroję, którą okrywał opończą w kolorze wiosennej zieleni haftowaną złotą nicią na kształt chelidonii.

3. The House of the Swallow (Jaskółka)
Przywódca: Duilin. Był mistrzem łucznictwa.
Symbole: Grot strzały z korpusem jaskółki
Opis: Drużyna ta składała się głównie ze wspaniałych, budzących podziw łuczników. Drużyna ta nosiła biało, granatowe, purpurowe i czarne barwy, a ich hełmy zdobiły wspaniałe pióropusze.

4. The House of the Mole (Mole - Małe, czarne zwierzęta, najwyraźniej dobrze znane ludowi z Gondolinu. Maegiln przyjął go jako symbol domu Mole [mole - ang. kret])
Przywódca: Maeglin - Kiedy Tuor przyszedł z ostrzeżeniem od Ulmo, że Gondolin jest w niebezpieczeństwie - Maeglin przeciwstawił się Tuorowi. Został schwytany przez orków i przyprowadzony do Angbandu. Morgoth obiecał mu Idril i Gondolin w zamian za zdradzenie miejsca ukrytego miasta, nęcąc go tym samym do dokonania największej zdrady wykonanej w Dawnych Dniach. Maeglin wrócił do Gondolinu, nic nie mówiąc o spotkaniu, jednak wiele osób zauważyło jego zmianę.Większość myślało, że na lepsze. Jednak Idril coś podejrzewała i zaczęła pracę nad tajemnym przejściem.
Symbole: Czerń, topór z podwójnym ostrzem
Opis: Jeden z głównych domów, prowadzony przez Maeglina. Zrzeszał on najlepszych górników poszukujących rzadkich minerałów, kruszców i kamieni szlachetnych. Prawdopodobnie, dlatego, że dużo pracowali pod ziemią utożsamiali się z kretami. Nosili charakterystyczne okrągłe stalowe hełmy pokryte krecią skórą, czarne zbroje i krzyżtopory. Na płaszczach nie nosili żadnego godła. Ich tarcze były czarne i nie posiadały żadnego symbolu. Wyglądały podobnie jak tarcze oddziałów Morgotha, na którego stronę przeszedł w końcu Maeglin, gdy zdradził Gondolin.

5. The House of the Heavenly Arch (Niebiański Łuk)
Przywódca: Egalmoth - Przeżył Upadek Gondolinu i uciekł do Sirion.
Symbole: Tęcza, opal.
Opis: Był to najbogatszy ród w mieście, rozmiłowany w przepychu, klejnotach i złocie. Jego wojownicy dzierżyli miecze wysadzane drogocennymi klejnotami, a ich szaty lśniły wszystkimi kolorami tęczy. Tarcze u wszystkich błyszczały błękitem nieba w pogodny dzień, pośrodku której znajdował się klejnot złożony z siedmiu kamieni: rubinu, ametystu, szafiru, szmaragdu, chryzoprazu, topazu i bursztynu i mienił się wszystkimi kolorami tęczy. Ich hełmy zdobiły wielkie opale. Ich wódz Egalmoth, nosił jasnoniebieski płaszcz z naszytymi kryształowymi gwiazdami i zakrzywiony miecz.

6. The House of the Harp (Harfa) 
Przywódca: Salgant, który podporządkował się Maeglinowi.
Symbole: Srebrna harfa
Opis: Dzielni wojownicy. Nosili srebrne i złote chwosty. Ich godłem, noszonym na tarczach była srebrna harfa umieszczona na czarnym tle. Tylko na tarczy dowódcy widniała złota harfa.W trakcie Upadku Gondolinu przeciwstawili się swojemu zdradzieckiemu panu.

7. The House of the Fountain (Fontanna) 
Przywódca: Ecthelion - był elfem z Gondolinu, przywódcą rodu Fontanny i zabójcą Gothmoga, władcy Balrogów. Był też strażnikiem w jednej z bram prowadzących do Gondolinu. Ecthelion miał najpiękniejszy głos i największy talent muzyczny w grze na flecie z wszystkich ludzi z Gondolinu. Prowadził skrzydło sił Gondolinu w trakcie Nirnaeth Arnoediad, "Bitwy Nieprzeliczonych Łez".
Symbole: Fontanna, srebro, diamenty
Opis: Wojownicy tego rodu błyszczeli od srebra i diamentów, które lśniły różnobarwnie, co z pewnością miało wpływ na symbolikę ich godła, o którym niestety nie wiadomo nic bliżej. Uzbrojeni byli w długie jasne miecze i tarcze. Ich miecze były długie, jasne i blade. Lud ten poszedł na wojnę w akompaniamencie słodkiej muzyki swych fletów.

8. The House of the Hammer of Wrath (Młot Gniewu) 
Przywódca: Rog - Był kowalem i panem domu Hammer of Wrath. Był uważany za najsilniejszego z Noldorów.
Symbole: Kowadło
Opis: Był bardzo liczny i składał się z najlepszych kowali i rzemieślników Gondolinu, o nadzwyczajnej sile i odwadze. Uzbrojeni byli w maczugi wielkie jak młoty, zaś przed ciosami zasłaniali się ciężkimi tarczami, na których widniał krzeszący iskry młot. Ich kolorami były: czerń żelaza i czerwień złota.

9. The House of the Tree (Drzewo)
Przywódca: Galdor - Nosił wielką buławę albo włócznię i chodził ubrany na zielono. 
Symbole: Drzewo
Opis: Byli odziani na zielono. Ich bronią były maczugi nabijane żelazem i proce.

10. i 11. The House of the Pillar (Kolumna) i The House of the Tower of Snow (Wieża Śniegowa)
Przywódca: Penlod - Był panem rodów Pillar i Tower of Snow. Był jednym z możliwych właścicieli miecza Orcrist.
Symbole: Kolumna, wieża
Opis: Nic nie wiadomo odnośnie ich godła i barw. Być może na ich tarczach umieszczona była kolumna lub wizerunek Wieży Śniegowej.

12. The House of the King (Ród Króla)
Przywódca: Turgon - elf ze szczepu Noldorów, król Gondolinu. W Valinorze Turgon przyjaźnił się z synami Finarfina, wraz z nimi wyruszył też na wygnanie do Śródziemia. Zamieszkał w krainie Nevrastu. Wkrótce potem od Ulma otrzymał instrukcje, dotyczące budowy ukrytego królestwa. Umieścił je górach Echoriath i zniknął w nim na ponad 500 lat. Pomimo ukrycia wojska Gondolinu wzięły udział w Nirnaeth Arnoediad, jednak w obliczu znacznej przewagi Morgotha wycofały się. Sam Turgon zginął dopiero w trakcie upadku swego królestwa, który spowodowany był zdradą Maeglina.
Symbole: Słońce, księżyc, szkarłatne serce
Opis: Zastęp króla Turgona nosił biel, złoto i czerwień. Biało-złoty był również miecz władcy. Godłami, które widniały na jego sztandarach były księżyc, słońce i szkarłatne serce: Serce reprezentuje serce Fingolfina, ojca Turgona. Co do słońca, to przypuszczalnie może być związane ze słońcem w godle Finwego, dziadka Turgona. Nie wiadomo, jak były w godle ułożone te symbole względem siebie. Na rysunku przedstawiono jeden z możliwych wariantów.

Przyznaję się, że niewiele zmieniałam jeśli już coś kopiowałam ze stron na których znalazłam powyższe informacje, ponieważ były to informacje pobrane od razu z książki (której niestety nie czytałam, JESZCZE nie czytałam) i nie bardzo chciałam od tego odbiegać, żeby wszystko miało sens i było zgodne z prawdą. Tłumaczyłam też trochę z zagranicznych stron, a że wspaniałym tłumaczem nie jestem to jednak mogły się wkraść jakieś drobne błędy, za które w razie czego od razu tutaj pragnę z całego serca przeprosić. Szukając informacji na temat tychże rodów i flag natrafiłam na mnóstwo innych tolkienowskich herbów i emblematów, więc szykujcie się - Na pewno zrobię o nich notkę bo bardzo podobają mi się tego typu rzeczy :') W sensie herby, itp. Pozdrawiam Was serdecznie, nie zabijcie mnie za długość i do następnej notki! <3

PS.
A teraz tak zupełnie z innej beczki - Zaczynam dodawać na początku każdej swojej notki piosenkę, przy której tworzę dany post. To jest raczej takie... tak o w sumie, niczemu nie służy. Aczkolwiek może komuś przypadnie do gustu, może akurat ktoś ma podobny gust muzyczny. W co wątpię, wybaczcie - Mam dość... cóż, specyficzny gust muzyczny :')

czwartek, 29 maja 2014

Wirtualna wędrówka po Hobbitonie

Quantum bierze się do roboty i już nie będzie przynudzać was jej opowiadaniami, a da rzecz, która jest za pewne dla was bardzo interesująca. Dokładniej to podczas ferii zimowych Quantum odwiedziła Kraj Długiej Białej Chmury, ten sam, który został oficjalnie okrzykniętym Domem Śródziemia. I prowadzona przez jej osobistego Aragorna zawitała do Hobbitonu (co jak co, ale przewodników tam mają lepszych niż w Polsce, bo chłopak był widocznie zafascynowany sagą, więc jak ktoś chce połączyć LOTR z pracą to zapraszam na drugą półkule). Tak o to garstka zdjęć z zachowanego (jedynej zachowanej scenerii z LOTR w całej Nowej Zelandii) Hobbitonu oraz mam nadzieję ciekawe informacje. Wszystkie zdjęcia są moje, jak chcecie je gdzieś wykorzystać to proszę dajcie kredyty.

             
Południowa Wyspa, okolice filmowych Emyn Muil





Peter Jackson pewnego razu jechał sobie pociągiem z lekturą "Władca Pierścieni". "Zawrócili więc i ruszyli nową ścieżką, skacząc z kamienia na kamień tak lekko, jakby zaczynali dzień po dobrze przespanej nocy." Młody Nowozelandczyk odwrócił wzrok od książki i spojrzał się za okno. Zamiast zobaczyć znane mu równiny ojczyzny zobaczył Legolasa, Aragorna i Gimliego pędzącego na ratunek przyjaciołom po zboczach Emyn Muil. Wtedy go natchnęło i 
pomyślał sobie "Robię ekranizację tej sagii, a będzie ona działa się tu - w Nowej Zelandii". 
Hobbiton, nadal pasą tam się owce

                                                                                                                                                                   Kilka lat później pojawił się nowy problem. Peter był osobą przykuwającą uwagę do najmniejszych 
szczegółów. Dlatego wiedział, że nie wystarczy mu studio, że Hobbiton trzeba wybudować. Rząd Nowozelandzki nie świadomy sukcesu, który film może odnieść nie wyraził zgody na budowę na krajowym terenie. Peter więc musiał znaleźć prywatny ląd. Leciał właśnie helikopterem nad północną wyspą (okolice Matamata) i wtedy zobaczył ogrom terenów zielonych. Była to farma. Pasło się na niej 12 000 owiec. Jednak właściciel był już w kwiecie wieku, a owce nie przynosiły milionów. Zbawieniem mogło okazać się jedno - oferta od filmowca wybudowanie tymczasowego planu filmowego. Z tą tymczasowością potem okazało się różnie. Po sukcesie filmu jakże wspaniałym pomysłem okazało się zrobienie z tego dobrze funkcjonującej atrakcji turystycznej. Należy zaznaczyć, że do Trylogii wszystko było dosyć prowizoryczne. Budulcem było mało trwałe drewno, dopiero gdy Peter wpadł nam pomysł na kręcenia Hobbita domy zostały utrwalone. 


Domek Hobbita, który zdziela wzrokiem powracających
 do Shire hobbitów w królewskich szatach. 
Drogowskaz,
sam początek Hobbitonu

Teraz opowiem wam trochę o budulcach Hobbitonu. Do sagi LOTR wszystko było drewniane. Nadal na takie wygląda prawda? Lecz teraz jest to tylko genialna imitacja nowozelandzkich artystów. Aby utrwalić miasteczko stworzono miksturę wapnia, papieru, jogurtu, cynku i plastiku. Jest ona odporna na wodę i zniszczenia oraz lżejsza. Aby imitowała drewno została poryta dłutem, starta papierem ściernym i pokryta odpowiednimi farbami. W podobny sposób były utworzone stroje, ale o tym w poście z Weta Cave. Nie martwcie się trawa i ścieżki są już naturalne. 

 
Jezioro - widoczne przez 2 sekundy
Domki pokazane w filmie przez 2 sekundy
Trawa i ścieżki owszem są naturalne. Lecz większość roślin już nie. Peter jest osobą, przepraszam za określenie, niezwykle upierdliwą oraz niepoprawnym perfekcjonistą. Do planu były potrzebne drzewa owocowe. Ponieważ w Nowej Zelandii trudno o śliwki czy jabłka to sztuczne owoce zostały przylepione do drzew. Pytanie istnieje teraz czy ktoś z was podczas oglądania filmu zauważył gdziekolwiek drzewa owocowe? Dwie sekundy to chyba nie wystarczająco długo prawda? Przy wcześniej wspomnianych drzewkach oraz domkach na pagórku za pokazanym obok jeziorem pracowało ok. 300 osób przez długie miesiące, aby stworzyć realnie wyglądającą scenografię, która w filmie będzie widoczna przez 2 sekundy. Niech ktoś teraz powie, że plan filmowy Hobbita lub Władcy jest niedopracowany. 




Kwiaty są żywe, specjalnie pielęgnowane przez ogrodników, a domki myte przez "sprzątaczy" aby cały czas były zadbane mimo iż nigdy nie zostały pokazane w filmie i nigdy pokazane nie zostaną. Jeszcze co do budowy to aby taki domek zrobić trzeba było wykopać dziurę w pagórku, utwardzić ją (aby się nie zawaliła) i nałożyć na to konstrukcję Hobbickiej norki. Właśnie dlatego możliwe było zrobienie dachu z naturalnej trawy.

Drogowskaz niedaleko, którego odbyło się
spotkanie Forda z Gandalfem w "Drużynie..."


Nie dosyć wam jeszcze scen, które były pokazane bardzo krótko? Mam nadzieję, że nie. Ten drogowskaz również pewnie nie został przez was zauważony w filmie. Jak już się spodziewacie zalicza się on do budowli widocznych przez kilka sekund. Jednak już zmieniamy temat i zaczynamy o kręceniu. Za pewne nie obca wam jest scena gdy słychać stukot kół, Frodo wybiega do Gandalfa i wrzuca mu, że się spóźnił na to Szary Pielgrzym, że "Czarodziej nigdy się nie spóźnia przychodzi dokładnie wtedy kiedy zdecyduje". Jak wiecie kilka hektarów zostało zakupione po to, aby Władca nie musiał być kręcony w studiu. Jednak jak zareagujecie, gdy powiem wam, że Frodo wybiega z Południowej wyspy, spotyka Gandalfa w Hobbitonie i robi wielki skok do studia w Wellington? Na ekranie widać to jako Frodo biegnie, zatrzymuje się, aby powitać czarodzieja i wskakuje na pojazd. To jest właśnie Magia Kina moi drodzy. Szczęśliwie drzewo rosło tam już kilka dobrych lat, a nie zostało specjalnie wybudowane. 


Zanim przejdziemy dalej poświęćmy jeszcze chwilę budowlom i nagraniom. Cała magia tego miejsca pryska, gdy widzicie tą o to norkę. Nie moi drodzy, ona nie rozszerza się dalej. Ze dwa metry w bok za drzwiami i taka o to ogromna posiadłość Hobbita. "Będzie mogli wejść do norki, oczywiście" usłyszeliśmy od przewodnika. Co prawda nie okłamał nas, ale mimo ogromnego terenu i perfekcji Petera wnętrza były kręcone w studiu. Jeden krok i aktorzy byli w Wellington. Tak więc gdy odwiedzacie Hobbiton zapomnijcie o słowach "Nie była to szkaradna, brudna, wilgotna nora, rojąca się od robaków i cuchnąca błotem, ani też sucha, naga, piaszczysta nora bez stołka, na którym można by usiąść, i bez dobrze zaopatrzonej spiżarni; była to nora hobbita, a to znaczy: nora z wygodami



Teraz czas na coś wyczekiwanego przez was...Bag End. Jest to jedyne miejsce w Hobbitonie, gdzie nie można wchodzić. Peter zabronił, gdyż nie wiadomo czy nie będą jeszcze czegoś kręcić, a nie chcą zastać tego miejsca zabrudzonego przez turystów. Jednak Quantum jako elfka dostała wstęp na ławeczkę         Bilba. Norka jest taka sama jak reszta w środku. 
Nie chciałam wam przynudzać przy Bag End, bo i po co, skoro większość rzeczy już wiecie jak na prawdziwych fanów przystało. Lecz chwilę uwagi poświęćmy owemu drzewu, które rośnie na szycie domku Bilba. Skoro o tym piszę, to można się domyślać, że nie jest ono naturalne. Cóż sam pień jest naturalny, ale bardzo dobrze pielęgnowany, aby rozrastał się na wybrane strony. Właściwie to wszystko jest naturalne, lecz nie od zawsze tam było. Chodzi mi o liście. Peter chciał uzyskać rodzaj drzewa, który rósł by tylko w Shire i nigdzie indziej na świecie. Co prawda ile z nas zwraca na to uwagę podczas filmu, lecz mniejsza z tym. Liście te zostały specjalnie sprowadzone z Tajwanu i za pomocą najlepszych technologii "przyklejone" do tego drzewa. Jego prawdziwa nazwa nie została mi ujawniona. 

Skoro Bag End to i norka Sama. Również nie można do niej wchodzić (przepraszam okłamałam was wcześniej, są dwa miejsca, do których nie można wchodzić). Nie ma w niej nic nadzwyczajnego oprócz dwóch rzeczy. Pierwszą jest kolor drzwi. Są to jedyne drzwi w tym kolorze w całym Hobbitonie. Drugą rzeczą jest dym. Specjalnie urządzenie zainstalowane w środku norki wywołuje dym. Osoby bardziej przykuwające uwagę do detali w filmie mogły zauważyć, że dym ulatnia się z domu Sama przez cały czas. I nie jest to tylko w trakcie filmu, również podczas wizyty leciał (niestety nie widać na zdjęciu). 

Teraz chwila, aby przyjrzeć się Shire z góry. Widać wyraźną granicę Hobbitonu a reszty farmy. Zielony (Hobbiton) i żółty. Co ciekawe najbiedniejsze w kręceniu były owce. Były cały czas zganiane tak, aby ani jedna nie pojawiła się w obrębie planu filmowego. Jednak jedna była tak niesforna i ku frustracji PJ'a mamy jedną scenę z owcą w LOTR.

Nie obca jest wam zapewne scena, chociażby z trailerów "Hobbit: Tam i z powrotem", gdy Bilbo (już jako Martin Freeman) zbiega ze zbocza jak szalony i krzyczy "I'm going on a adventure". Zbocze to w rzeczywistości wygląda trochę inaczej, możecie je podziwiać na rysunku po lewej.
Za to pod spodem to samo miejsce po przeróbkach komputerowych. Przy okazji można sobie porównać kilka innych rzeczy.

























Zapewne pamiętacie urodziny Bilba i Froda na początku "Drużyny Pierścienia". I  pewnie również pamiętacie to ogromne drzewo. Teraz macie okazje je podziwiać. Wcześniej czytaliście o Tajwańskich liściach i doczepianych śliwkach, a teraz widzicie prawdziwe naturalne drzewo. Oczywiście zostało lekko przycięte i tak dalej, ale nie doczepiali tutaj nic. Na tym polu zostały rozstawione namioty dokładnie jak w filmie (jeden z nich nadal tam jest). Akurat w tym przypadku cała impreza miała miejsce właśnie tutaj, a nie w studiu. Podobno ekipa filmowa naprawdę puszczała fajerwerki, lecz takie zwykłe, a nie Gandalf'owe.




Czas się zabawić! Zbliżamy się już do końca naszego wirtualnego spaceru po Hobbitonie, lecz odwiedzimy jeszcze Tawernę Pod Zielonym Smokiem. "Pod rozbrykanym kuckiem" w Bree było całkowicie kręcone w studiu. Ta budowla również posłużyła się tylko do kilku minut w filmie. Gdy Frodo widzi burzone Shire w zwierciadle Galadrielii, płonie właśnie ta Tawerna. W filmie widzimy jeszcze Różyczkę Cotton za barem na zakończenie Trylogii. Wtedy Sam do niej podchodzi i kilka scen później oglądamy wesele. Lecz to już zostało kręcone w studiu.

Jak się domyślacie w związku z tym obecne wnętrze "Pod Zielonym Smokiem" jest odtworzeniem studia filmowego. Oczywiście stworzone głównie pod turystów. A jak na Nowozelandczyków przystało w środku można skosztować piwa i piwa imbirowego. Najlepszego w okolicy.

Przyznać muszę, że jak normalnie nie przepadam za tzn. Ginger Ale to tutaj mi bardzo smakowało.



 "You will never find a beer so brown like under the green dragon" 












Jednak nie tylko turyści odwiedzają tą tawernę. Kilka tygodni przed moim odwiedzinami Billy i Domnic przyjechali i wpisali się do Aktorskiej Księgo Gości.
 Obsada często tutaj wpada na tak zwane wspominki i pinty piwa.






Na koniec jeszcze przebrania w hobbickie stroje i oryginalny już list od Gandalfa do Froda, który ze spóźnieniem przekazał Grubas Bolgrer.




THE END



Mam nadzieję, że nie zanudziłam was i, że podobało wam się. Przepraszam za wszelkie techniczne problemy jednak Blogger wariuje przy takiej ilości zdjęć i tekstu. Dziękuje wam za uwagę. Proszę napiszcie swoją opinię w komentarzach lub podzielcie się refleksjami dotyczącymi Hobbitonu. Jeśli macie jakieś pytania z chęcią odpowiem. 
 ~ Quantum of Collapse