Zacznijmy może od krótkiego przedstawienia zasad panowania. Królowie Númenoru posiadali władzę nieograniczoną, podejmowali wszystkie najważniejsze decyzje w państwie. Jednakże, objąć tron mogła również kobieta i miała te same prawa co król-mężczyzna. Początkowo berło obejmował najstarszy syn króla. Jeśli monarcha nie miałby potomka płci męskiej, tron powinien objąć najbliżej spokrewnionego z władcą mężczyznę, czyli było całkiem tak jak w naszym, realnym świecie. Jednak w 892 roku król Tar-Aldarion zmienił prawo, odtąd berło mogła dziedziczyć również najstarsza córka, jeśli monarcha nie miał syna. Następczyni miała możliwość odmówienia przyjęcia tronu, ale i obowiązek rezygnacji, jeśli nie wyszłaby za mąż w określonym czasie. W takim wypadku (jak również po bezpotomnej śmierci panującej królowej) berło należało się najbliższemu męskiemu potomkowi dynastii, bez względu czy wywodził się z linii męskiej czy żeńskiej. Podczas panowania Tar-Súriona wprowadzoną kolejną, ostatnią już modyfikację. Otóż od tej pory tron dziedziczył pierworodny potomek króla, niezależnie od płci. Uchylono też przepis nakazujący następczyni w odpowiednim czasie wyjść za mąż.
Więcej o tej wyspie, jeśli chodzi o informacje geograficzne, można znaleźć to w tym poście: KLIK
Tak więc przedstawiam Wam Númenoryjskie królowe:
kliknijcie, aby powiększyć obrazki
Tar-Ancalimë
Siódma władczyni Númenoru i pierwsza panująca kobieta. Rządziła 205 lat, dłużej niż ktokolwiek po Elrosie. Długo obywała się bez męża, w roku 1000 wyszła za
mąż za Hallacara, syna Hallatana, potomka Vardamira. Po urodzeniu syna
Anariona doszło do otwartego konfliktu między małżonkami, a to za sprawą
dumy i przekornego uporu królowej.
***
Tar-Telperiën
Była dziesiątą władczynią Númenoru, a drugą panującą królową. Panowała przez 175 lat. Nigdy nie wyszła za mąż i nie miała dzieci. W
1731 roku abdykowała na rzecz bratanka, Tar-Minastira.
***
Tar-Vanimeldë
Była szesnastą władczynią Númenoru, a trzecią panującą królową.
Na tron wstąpiła w 2526 roku i panowała do końca swego życia, przez 111
lat. Bardziej jednak interesowały ją tańce i muzyka, niż zajmowanie się
sprawami królestwa. W praktyce rządził więc jej mąż Herucalmo (po
śmierci żony przejął zresztą berło).
Imię Vanimeldë znaczy Piękna przyjaciółka.
***
Tar-Míriel
Była ostatnią królową Númenoru. Słynęła ze swej wielkiej
urody i piękności. Po śmierci ojca, zgodnie z prawami
Númenoru, miała zasiąść na tronie jako panująca królowa. Jednak jej
kuzyn Pharazôn zagarnął berło wbrew jej woli i zmusił ją do ślubu. W tym
nieszczęśliwym małżeństwie przeżyła 64 lata. Zginęła w Upadku Númenoru, pochłonięta przez fale.
Imię Míriel znaczy Klejnot kobieta. Powinna panować pod imieniem Tar-Míriel. Pharazôn po ślubie nadał jej nowe miano w języku adûnaickim – Ar-Zimraphel.
***
tu tak dodatkowo
Silmariën
Księżniczka Númenoru, córka króla Tar-Elendila.
Mimo iż była pierwszym dzieckiem monarchy nie objęła po nim tronu,
bowiem nie przywidywano wówczas dziedziczenia władzy królewskiej przez
kobiety.
Która z nich najbardziej Wam się podoba? Mi chyba osobiście Tar-Telperiën. Mam nadzieję, że ten post nie jest nudny i przypadł Wam do gustu :)
Piękne obrazki są wykonane przez shyangell z deviantart.
~Pozdrawiam, Nat
Mi najbardziej podoba się Silmarien.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na post i genialne rysunki <3
Zaczynasz porządniej niż ja xDD
~ Quantum
*kłania się nisko* Dziękuję bardzo! Ależ nieprawda, droga koleżanko. Mi bardzo podoba się Twój pierwszy-nie organizacyjny post. No po prostu genialne opowiadanie! Mam cichutką nadzieję, że gdzieś w zakamarkach swego komputera masz jeszcze kilka takich ciekawych opowiastek <3
UsuńNiestety nie potrafię pisać fantasy, skrobne coś od czasu do czasu i właśnie te fragmenty czytasz tu, a tak to zerkaj na bloga kochaniutka xD
UsuńAle dziękuję serdecznie
"You shall bow to noone"
Wow, naprawdę świetny post! ;D
OdpowiedzUsuńwoooow świetnie zrobiony post :O CUDNIE!!!!!!! Bardzo ciekawe :DDD
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Naprawdę ciekawy post c;
OdpowiedzUsuńŚwietne rysunki, mi chyba też najbardziej podoba się Silmarien : )
Dziękuję bardzo, cieszę się niezmiernie że się Wam podoba c:
UsuńNo to prawda, że najładniejsza Silmarien :) I post genialny, dużo się dzieki tobie dowiedziałam,, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńŚwiat Tolkiena po prostu mnie zniewolił. Od pierwszego razu jak poszłam do kina na Drużynę Pierścienia. Bezgranicznie. Twój blog jest cudowny!!!!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie w wolnej chwili : www.kasinyswiat.blogspot.com
Będę częściej tu zaglądać. Cieszę się że trafiłam na ten blog.